Sen siódmy

37 3 4
                                    


Dziś sen z grupy "szalonych piętnastominutowców" czyli sen trwa chwilę a noc masz przerąbaną. Zwykle jest tak szalony że umysł długo jeszcze go przetrawia.
No to zaczynamy śnić...
Siedzę w ogrodzie i czytam książkę co ciekawe to nawet wiem jaki ma tytuł (to czytana po raz kolejny "Rozważna i romantyczna" - lubię to romansidło nawet nie wiem czemu, a nie wróć wiem czemu to wszystko przez boskiego Alana Rickmana który w filmie grał Pułkownika ❤️)
No to siedzę sobie i czytam aż tu nagle przybiega Jin z bananem na pysiu i oznajmia mi :

-Mamuś będę mamą!

-Ale że co proszę? Chyba tatą?

-Nie, mamą i poród naturalny będzie.

-Cooo? Jaki naturalny porod? Czyś ty oszalał?

Zszokowana wolę nie pytać kto jest szczęśliwym tatą, bo aż boję się tej odpowiedzi usłyszeć.
I skoro poród naturalny to co on będzie rodził - DŻDŻOWNICĘ
Zostanę babcią dżdżownicy? Nie ma sprawy, będę kochała jak własne 😂 (Morfek wiesz że za to dżdżownico-babciowanie to jesteś skończony u mnie)
Już się widzę na spacerze z tą dżdżowniczką w wózku i jak słucham sąsiadek "jaka to ona/on podobna do mamusi" (zaraz czy dżdżownice mają płeć? Nie? No to jeszcze bezpłciowiec będzie)

Super sen... Ratunku! Nie chcę być babcią dżdżownicy.

Jak sobie pomyślę o tych wszystkich dżdżownicach na haczykach u wędkarzy BRR! toż to moje potencjalne wnuczęta (istny koszmar)
Te stara budzimy się, budzimy i to już! Bo jak pozostała szóstka przyjdzie z podobnymi pomysłami to będzie NATURALNA HODOWLA DŻDŻOWNIC a nie Rodzina.

Mówiłam że sen szalony i namieszał mi w głowie, do rana nie spałam bojąc się tych DŻDŻOWNIC.
Ale z drugiej strony to jakby wytresować te robalki to mogłyby być
TRESOWANE DŻDŻOWNICE NINJA i cała światowa władza w moich rękach😈

Bangtani w moich snach czyli jak śnić na wesoło Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz