06

12 0 0
                                    


Po zjedzeniu obiadu, wróciłam  z powrotem do swojego ukochanego miejsca na parterze, wyciągnęłam telefon i zaczęłam przeglądać social media.


-Co się gapisz?- warknęłam na osobę stojącą przede mną nie podnosząc głowy.


[osoba trzecia, perspektywa z "chmurki"]


Yoongi znów spotkał na swojej drodze do apartamentu tę samą tajemniczą dziewczynę. Usiadł obok niej i zapytał.


- Często tak robisz?-


Minjae postanowiła go zignorować i nie odpowiadać. Trochę rozbawiło to mięto-włosego chłopaka.


-Jesteś bezdomna? Powinienem kogoś zawiadomić?-


[Minjae]


Bezdomna? czy na prawdę na taka wyglądam? Poirytowana do szpiku kości w końcu podniosłam głowę, tym samym patrząc twarzą w twarz chłopakowi ze sklepu.


-Mieszkam tutaj- odparłam z niechcenia


-na korytarzu?- Zapytał spokojnie, co sprawiło, że automatycznie walnęłam sobie facepalma.


-Mieszkam t u t a j, w tym budynku w jednym z apartamentów-


-To dlaczego śpisz akurat tu? Jest zimno.-


-Moja najlepsza przyjaciółka, z którą mieszkam, pozwoliła swojemu chłopakowi na wprowadzenie się do nas i teraz robią dzieci 24h/7. W niekończące się kółko. Niestety ściany w naszym mieszkaniu są wyjątkowo cieniutkie i słyszę wszystko. w-s-z-y-s-t-k-o- w tym momencie przed oczy stanęły mi wszystkie obrazy, które przez przypadek zobaczyłam. I obrazy i dźwięki i jęki, które się z nich wydobywały.


-Musi Ci to bardzo przeszkadzać-


-Owszem, bardzo- odparłam czując, jak wzbierają we mnie emocje.


-Robią to codziennie?- Zapytał nie mogąc powstrzymać ciekawości.


Wzruszyłam ramionami,- Kiedy ma okres, wtedy całują się nonstop. Chyba...-


-Więc wtedy tu śpisz?-


Kiwnęłąm głową.


-Nie jest to niewygodne?-


Kiwnęłam głową po raz kolejny.


-Jak masz na imię?-


-Minjae- przedstawiłam się


-Tylko Minjae?- zapytał


-Od dzisiaj tylko Minjae-


-Jestem Min Yoongi- popatrzył mi głęboko w oczy i uśmiechnął się.- wiem, że następna rzecz jaką powiem będzie dziwna, ale czy chciałabyś spać w moim apartamencie? Nie chciałbym, abyś się przeziębiła. Jest tam ciepło.


Słysząc to czym prędzej chwyciłam w rękę kołdrę i poduszkę.

 Poszłabym wszędzie! Celem jest, abym dobrze się wyspała. Nie obchodzi mnie, że pójdę do mieszkania mężczyzny, którego znam dopiero od kilku minut. Nee jestem jedną z tych osób myślących para noicznie, że coś złego najczęściej musi się stać. Jeżeli coś się stanie, no to trudno. Podążałam za nim, aż do jego mieszkania, które jak się okazało, znajdowało się piętro nade mną. Yoongi wpisał kod, otworzył drzwi i kazał wejść mi pierwszej. Lekko nieśmiała weszłam do przedsionka, gdy drzwi zamknęły się za mną. 

Apartament Min Yoongi'ego nie był zbyt kolorowy. Białe ściany, trochę plakatów i zdjęć. Wszędzie leżały kartki papieru, przez które był niezły bałagan. Jego dom był zupełnie odwrotny od mojego. Od kiedy Suhyun kocha kolory, nasz dom wyglada jak jedna wielka tęcza.

Usiadłam na czarnej skórzanej sofie, która była niebiańsko wygodna. Lepsza niż ta na korytarzu. Gdy tak czekałam patrzyłam sobie na wszystko do okoła, aż moją uwagę zwróciło zdjęcie siedmiu chłopaków. wzięłam je do ręki i przypatrywałam się twarzom. Nie zgadniecie kto był wśród nich.


Namjoon.

Sleep deprived  .yoongi [tłumaczenie pl]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz