A więc tak, przez ostatnie pare dni trochę się podziało więc jeśli komuś nie chciało by się oglądać stream'ów lub innych zwyczajnie je skróce i opiszę.
Wilbur Soot/Ghostbur,Philza and Fundy
Stream z . . . .
*Pov.Fundy*Fundy skakał sobie po SMP gdzie przez pewnien czas nic się nie działo dlatego przejdę chyba to tych "ciekawszych rzeczy" Czyli, do chłopaka do którego niedługo po tym dołączył Phil z którym zaczął rozmawiać o różnych rzeczach.
Fundy zaczął żalić się dziadkowi o tym że mimo iż Eret go adoptował teraz go nie było... [Nie umarł ani nic tylko zwyczajnie spał] kiedy go potrzebował tak jak Wilbur nie było go. Speszył się tym bardzo i zaczął dalej opowiadać o tym że Wilbur przez pewnien czas był dobrym ojcem ale tak samo jak teraz Eret kiedy najbardziej go potrzebował jego nie było, nie miał przy sobie nikogo.
Lis nie raz wspominał o swojej Matce Sally(rybie-salomon[łosoś]) o której wspominał że Will wsadził do wiadra.
Mówił jak dobrze się z nią Dogadywał i inne, no jednym słowem kochał ją.
Przez cały czas był trochę speszony aż zaproponowali że pójdą na ryby, skoro Eret'a nie ma, Wilbur jest duchem (który raczej nie trzymał by wentki jaki duch) więc z żadnym zbyt nie mógł np. Po łowić lub nawet się przytulić więc postanowił połowić z Philzą.Po przyjściu na mostek oboje wzięli wętki zaczęli łowić(gdzie Fundy złowił "swoją matkę" A raczej jakiegoś salomona). Po jakims czasie okazało się że Wilbur cały czas był za nimi i postanowili pogadać gdzie zaczęło być bardziej ciekawie. Wilbur zaproponował Fundy'iemu to żeby oboje połowili ale tamten siedział cicho, Will wziął wetke no i zaczęła się rozmowa...
Rudy był zły na zmarłego ojca i zaczął mówić, wytykać mu starsze błędy których tamten nie pamiętał. Oczywiście Phil próbował coś się co raz wtrącać i gadać no ale raczej ś średnio chyba chciał się odzywać.Większość czasu Fundy oskarżał Wilbur'a że nie chce wręcz nie umie poważnie porozmawiać co jest prawdą, Will za każdym razem uciekał od poważniejszych rozmów (czy to rozmowa o tym kiedy Ghostbur przypadkiem od wybuchu creepera zobaczył miejsce gdzie znajdował się guzik czy w aktualnej sytuacji). Brązowo-wlosy cały czas unikał poważnych rzeczy lub innych tak jak by bał się nich więc kiedy Fundy zaczął coraz bardziej naciskać Wilbur zwyczajnie się ulotnił pod pretekstem "musi z kimś porozmawiać" Itd. Jego syn wtedy siedział cicho widocznie zawiedziony i tak właśnie jeszcze po jakimś czasie rozmowy z philem i Tubbo(który chwile po odejściu will'a dołączył) stream się skończył.
Nihachu and CapitanPuffy
Stream z 28.11.2020r.
*Pov.CapitanPuffy*Dziewczyny przez większość stream'a spacerowaly lub robiły inne rzeczy, osobiście nie byłam od samego, samego początku stream'a więc nie chce was wprowadzać w błąd co się działo co za tym idzie znowu zacznę od tej bardziej "ciekawej" Części.
CapitanPuffy i Niki pobiegły w stronę L'manburgu gdzie zastała ich dziwna rzecz... A dokładniej mówiąc Dream który obudowywał cały L'manburg obsydianem na ok. 3 kratki wysokości.
Zaczęły się zastanawiać co się dzieje, czy dream próbuje jakoś pomóc? Lecz on odpowiedział że nie, chciały z nim pogadać na vc lecz tamten znowu odmówił. Przyznam że oprócz ogólnego zdziwienia dziewczyn nie działo się zbyt dużo, dużo osób chciało żeby dzwonili po Tubbo ale na początku jednak tego nie zrobili aż w pewnym momencie Niki zobaczyła że jeden z domów obok L'manburgu trochę płonie podobnie do drzew.
Na początku do drzew podbiegła tylko ona i starała się gasić płomien a Puffy zaraz do niej dołączyła.
Dziewczynom udało się ugasić mini pożar i na szczęście o ile sam dom nie ucierpiał zbyt wiele, dużo drzew wokół niego zostały spalone...Tubbo, Tommy, Fundy, Quackity and Dream
*pov.Tubbo*
Stream z 29.11.2020r.Zaczynając sam tytuł live'a był trochę niepokojący czyli "Mamy straszny problem" Jak można było się domyśleć chodziło wielkie obsydianowe ogrodzenie. Tubs zebrał Fundy'iego, Tommy'iego i Quackity'iego na małe "ogarniecie i przegadanie" Sprawy.
Z wcześniejszych rzeczy następnie wynikło że w między czasie [osobiście nie byłam na tym stream'ie więc jeśli naprawdę zrobił to ktoś inny to może napisać w kom^^] że Tommy spalił dom George'a za co tamten całkiem bardzo się zbulwersował. Co za tym idzie z jednego problemu wynikły dwa ale omawiając je po koleji,
Jak mówiłam pierwszym problemem było zaobsydiamowanie L'manburgu, Dream przy rozmowie z Tubbo i resztą uznał se jest to "dla obrony" W końcu wiecie tyle wybuchow i inne więc jakieś mury by się przydały ale było w tym coś jeszcze, wspomnial coś że chodzi może nie tylko o to ale nie mówił dokładnie o co lecz ten wątek całkiem szybko się zakończył bo Dream'owi i George'owi udało się zmienić temat na drugi czyli,
Spalenie domku daltonisty...
Ten temat ciągnął się przez większą część Live'a z racji że mimo ciągłych wypierań się, krzyków i nie daniu dojścia do słowa innym Tommy, jednak dalej był brany za winnego.
Dream chciał sprawiedliwości i jako iż Tommy jest vice prezydentem chciał żeby Tubbo zwolnił go ze stanowiska(wiecie, jednak jeśli jesteś ważną osobą to od twoich wybryków nie oberwiesz tylko TY ale oberwie cały twój kraj i wszyscy razem wzięci), chłopak powiedział że musi to sobie przemyśleć i zaprosil na pogadanie Fundy'iego i Quackity'iego. Ustalili że żeby było sprawiedliwie i z racji że Tommy nie dawał im spokoju ciągle krzycząc że to nie on i przerywając innym zaprowadzą wszystkich do "sądu"... Całkiem spora część ludzi ruszyła więc na rozprawe, prowadził nasz prezydent az doszli na miejsce.Tubbo zajął miejsce sędzi, większość ludzi ustawiła się w ławkach, Tommy stał w miejscu nad lawą a przy nim stał Fundy żeby w razie co się nie wydostał.
Cała " Rozprawa" Trochę trwała z racji że Tommy strasznie, ale to strasznie nie dawał nikomu dojść do słowa i cały czas krzyczał, Tubbo jako prezydent starał się zachować powagę sytuacji i udawało mu się to starając się przy tym ogarnąc blondyna żeby się zamknął. W całej historii dalej Tommy był najbardziej wkurzony chociaż no wiadomo, to on zawinił.
Skończyło się to skutkiem że przez najbliższe dwa tygodnie na serwerze Tommy będzie musiał dawać raporty co robił pod koniec Live.
Dream'owi to nie wystarczyło. Zielony chciał czegoś więcej, chciał dysków za to....
[Ciekawostka w tym stream'ie- w między czasie gdy Tubbo, Tommy, Fundy i Quackity wracali z rozprawy i gadali o zaistniałej sytulacji do pokoju Tommy'iego wbiła jego mama i zaczęła się z nim kłócić na co chłopcy wybuchli śmiechem XD]
Dream dał do przemyślenia Tubbo czas do 2 listopada, jeśli nie zmieni zdania i zostanie tak jak jest z taką karą zobaczymy co się stanie... Jeśli jednak Tubs zmieni zdanie i odda swój dysk(który przy wybuchu Menburgu dostał od Tommy'iego) wtedy Dream odejdzie i wszystko będzie w porządku.
Po całej sytulacji uśmieszek zciął jeszcze kawałek L'mantree i zcią trochę liści w geście ostrzeżenia. Oddał materiały prezydentowi ale dalej, to co się wtedy działo może zapowiedzieć coś naprawdę złego.×××
Trochę się rozpisałam i przepraszam jeśli coś pominęłam! Chciałam jeszcze wspomnieć że nie pisałam o aktualnie trwającym stream'a Philzy i Fundy'iego [30.11.2020] ale jeszcze nic się nie dzieje a trochę już się napisałam.
Takie aktualizacje co się działo na stream'ach będę robić co ok. 3 dni jeśli będą dziać się ciekawe rzeczyy.
CZYTASZ
°Dla nowych z Dream SMP° Wyjaśnienie Fabuły, Charakterow i "backstory"°DreamSMP°
FanficA więc tak, wiem że niektórzy mogą dopiero zaczynać z tym Fandomie i na tą chwilę nie zaglądajac dalej mogli by nie zrozumieć niektórych rzeczy i niektórych ludzi. Książka zawiera skrócone "Backstory" poszczególnych osób no i opisy zdarzeń które zas...