prolog

144 7 5

przez fankaboskiejmilosci1

autorstwa @fankaboskiejmilosci1

Cześć. Jestem chamską nastolatką. Nie jestem jak inne dziewczyny, nie interesują mnie chłopaki ani w ogóle związki (a przynajmniej myslalam, że tak jest. Zaraz dowiecie sie dlaxzego).

Dziś mój pierwszy dzień w Hogwarcie po dłuższej przerwie zwiazanej z chorobą. Troche sie stresuje, ale wiem ze jetwm najlepsza. Wstalam, ogarnelam sie i wyruszylam na peron 9 i 3/4. Gdy juz tam bylam, wlecialam w sciane i wsiadlam do pociagu. Po wejsciu zobaczylam jakiegos wysokiego lamapuca stojacego tylem do mnie. Zastanawialam sie kto to, a ze blokowal przejscie to musialam zwrocic mu uwage. - musisz tak stac na srodku?! - powiedzialam wkurzonym tonem. - uhuhuhu - rzekl tajemiczy lamapuc odwracajac sie do mnie przodem. Jak tylko to uslyszalam, odrazu wiedzialam kto to. Draco. Draco Malfoy. Ten debil. - omg, [Y/N]? co ty tu robisz po tak dlugim czasie? nie sadzilem ze wrocisz...- dodał cicho. Pewnie za mna tesknil, jak kazdy oczywiscie hahaha, kazdy mnie chce. -przesun sie debilu, chce usiąść. - odpowiedzialam sucho. nie chce, zeby ktos zobaczyl mnie z tym blond dzbanem w pierwszy dzien szkoly. hmpf. Na szczęśćie zaraz sie przesunal i moglam usiacs w moim ulubiontm peronie. co za debil. dzieki. Moglsm sie w koncu zrelaksowac. Wyciagnelam telefon i sluchawki, wlaczylam rocka. Co za męczący dzien od samego rANA eh. Niestety moj spokoj zostal szybko przerwany, bo zauwazylam ze drako srako wszedl mi do peronu debil. Zaczął cos do mnie gadac, ale nie slyszlaam go przez sluchwwki wiec sciszylam trocbe muzyke. co za debil musze wyciszac muzyke przez neigo. - poznajesz mnie [y/n]? - spytał draco. - ehh... daj mi spokoj drako srako, oczywiscie ze ce poznaje blond szmico, wyjdz - odpowiedzialam mu sucho, nie chce miec z nim doczynienia. ofc debul sie mie ne posluchal bo gadal mi to jak bardzo sie zmienilam i smial sie ze mnie ale co mi tam nie slysze go.

Gdy juz dotarlismy do hogwartu, weszlam do szkoly i McGOnalagal (mcdonalds?) mnie powitala. lubilam typiarke ale teho ne okazywalam bo po co. okej idziemy dalej. jakies laski si e patrza ale mnie nie obchodza zreszta jak kazdy pfff glupi ludzie nie lubie ludzi. drako srako podszedl. -co chcesz srako - spytalam troche zirytowana bo sie tak usmiechal glupio jak nie wiem kto jezu - nic dawno ce nie widziaem gorl - powiedzial z brytyjskim akcentem nie wiem o co mu chodzi lol. whatever zignorowalam typa bo jest glupi okej idziemy do stolowki cdn pa