No wiec wstaje sobie rano i mysle ale fajny dzien no i ide do klasy patrze srako siedzi to sie dosiadam i mowie hej srako a on hej [y/n] sobie mysle ale fajny dzien. po lekcji ide sobie na wierze astronomiczna i patrze omg voldemort!!!!!! patrze mysle sobie o kurde - hej [y/n] - powiedzial voldekmotrt -omg voldy co ty tu robisz!!! - powiedzialam b nie wiem co mam powiedziec innego - twoj cas nastapil [y/n] - odpowiedzial ten lysy dzikus. ja sobie mysle ze mam przesrane no a on do mnie avada kedarva to ja wyciagam rozczke i blokuje cios szybko bo jestem taka wspaniala ze umiem wzystko ok. on do mnie - slucghaj trąbo daj sie zabic albo cie zabije! - powiedzial - ae jak mnie zabiejsz to bede martwa a tak nie moze byc! - odpowiedzialm mu szybko zeby mnie nie zabijal bo tego nie chce. -cichaj1! abvada kedavara! -0 krzyknal vlady to ja robie unik co nie i uciekam mu skubana.
szlam sobi po schodach patrze on mnie goni to sobie ucekam a on mnie goni i krzyczy jakies zajklecie ne wiem hakie i nagle upadam na schoda. mam cie - krzyczy woldymorte -o neie on mnie ma - krztcze. nagle patrze idzie potter i on mowi -voldemort nie mzoesz jej zabic! sila przyjazni1!!!<23..>3##>33>###<####<#3<#3<3><3 - ok - mowi voldemorty. nagle upada na ziemie i przychodzi drako srako. -srACO Co ty tu robisz? - mowie mu bo nie wiem co on tu robi. - ide cie ratowac [y/n]. avada kedavra! krzyczy i zabija pottera i voldemorta. -hoc tu [y/n] - mowi. poszlam za nim szybko i ucieklismy sobie w las. mowie mu - o matko srako drako koham cie - mowie mu - omg [y/n] ja tez cie koham od dawna wsumie pobierzmy sie co. - mowi draco sraco - k
i tak oto pobralam sie z tym blond zderzakiem i mielismy 2 dzieci 1 nazywalo sie huba a 2 nazywalo sie buba no i bylo fajnie i umarlismy wspolna staroscia stara i nie zyjemy teraz pa
koniec
CZYTASZ
wzloty i upadki chamskiej nastolatki||draco malfoy x reader
Fanfictioncrindzowa powiesc o drakonie <3 to nie na serio jak cos