No to dzisiaj ulubiony lew. Czyli prawie to samo co wczoraj. Tak jak mówiłam w poprzednim rozdziale, każdy lew ma własną osobowość. Ale jeśli miałabym wybierać po raz, drugi, to wybrała bym chyba czerwoną. Jest wspaniałym lwem, ma cudowne umiejętności np. strzelanie ogniem. Do tego troska, o Keith którą pokazała w drugim sezonie. A do tego jest wspólną rzeczą Keith i Lancea. Czerwonej trzeba zainponować, dlatego szacunek dla Keith, że mu się to udało. Chociaż nie musiał tego udowadniać wystrzelające siebie w powietrze. Ale był to chyba jedyny sposób.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Na górze zdjęcie czerwonej. ⤴️ To do zobaczyska jutro! Pa, patki!!