Ja :: *przychodzi ze zrobioną własnoręcznie pierwszą stroną zakładki do książek do mamy*
Ja :: Hej, mama, co o tym myślisz?
Mama :: Ty idź czytać Pana Tadeusza a nie! >:V
Ja :: JEZU, MAMA, TOBIE NICZYM NIE MOŻNA SIĘ POCHWALIĆ, BO OD RAZU ZMIENIASZ TEMAT!
Ja :: DOBRA, NIE BĘDĘ CI SIĘ JUŻ NICZYM CHWALIĆ, NARA. >:V
Ja :: *krzyczy ze schodów* A POTEM SIĘ DZIWICIE, ŻE MAM ZANIŻONĄ SAMOOCENĘ, KURDE.
Ja :: *idzie do siebie robić dalej zakładkę*
Mama po kilku minutach :: *wbija*
Ja :: WARA Z MOJEJ PIWNICY! >:V
Mama :: Zuza, Pana Tadeusza czytaj!
Ja :: JA TU ROBIĘ.
Mama :: Długo Ci to jeszcze zajmie?! >:V
Ja :: T A K . >:V