Kiedy się obudziłem. Poczułem, że nie ma przymnie nikogo, ale w oddali usłyszałem przytłumione głosy. Nagle poczułem przy sobie ciepłe futro matki. Znowu zasnąłem.
...
-To niemożliwe żeby nie żyła!- wykrzyknęła piaskowa kocica.
-Mi też jest przykro, ale musisz się zająć drugim kociakiem. Choć nadamy mu imię.- powiedział partner kocicy.- Potrzebuje cię nie możesz się załamać.
W tym monecie podeszła do nich ruda kotka z białą łapką i pocieszyła kocicę.
Potem Piaskowa Burza ze swym partnerem udała się do żłobka.
...
Obudziłem się i usłyszałem głosy.
-On wygląda jak Bicz.- Usłyszałem głosy kocura.
Bicz... to imię wydało mi się dziwnie znajome , ale nie wiedziałem skąd je znam.
- Bicz był twoim bratem! Dlatego tak wygląda! Na Klan Gwiazdy to niemożliwe ,żeby nowonarodzony kociak był zły!- wykrzyknęła kotka.
-Masz racje...- odpowiedział lekko zmieszany kocur.- Jak go nazwiemy?
-Myślałam ,zeby nazwać go Nocek. Ma takie czarne futerko, jak noc.
- Jasne to idealne imię.