~4~

2.3K 80 20
                                    

Wstałam rano z zamiarem odpisania synowi, musiałam jednak przygotować młodsze dzieci do mugolskiej szkoły. Wysłaliśmy Amber i Williama do szkoły dla mugoli aby nauczyli się czytać i pisać żebyśmy my nie musieli tego robić, zważając na to że obydwoje pracujemy i często nie mamy na to czasu. Scorpiousa też kiedyś zapisaliśmy do takiej szkoły. Od czasu zakończenia wojny mniej zwracamy uwagę na status krwi, mamy nawet kilku znajomych mugoli. Po wyszykowaniu dzieci do szkoły, Draco odwiózł je a ja korzystając z dzisiejszego dnia wolnego posprzątałam trochę w domu i zabrałam się do odpisania na list Scorpiousa.

Kochany Scorpiousie
Bardzo z tatą się cieszymy, że trafiłeś do Slytherinu. Napewno uda ci się dogadać z Albusem, to bardzo miły chłopiec. Mamy nadzieje że będziesz uczył się dobrze oraz że będziesz mieć dużo przyjaciół. Babcia Narcyza oraz Babcia Elizabeth wraz z Dziadkiem Edwardem są z ciebie też bardzo dumni. Niestety zobaczymy się z nimi dopiero w święta. Bardzo za tobą tęsknimy i cię kochamy.
Mama

-Do Hogwartu.- powiedziałam podając sowie list i obserwowałam jak odlatuje. Pamietam kiedy to ja chodziłam do szkoły i wysłałam listy do rodziców z niecierpliwością czekając na ich odpowiedź. Dziś to ja wysyłałam list do mojego dziecka, które czekało na odpowiedź.
Jeszcze chwile stałam przy oknie wpatrując się w ogród, a następnie zabrałam się za małe porządki domowe. Wiem mogliśmy mieć skrzata domowego jednak ja wolałam robić wszystko sama. Nie chciałam męczyć tych biednych stworzeń, ponieważ mieszkając jeszcze w domu rodzinnym obserwowałam skrzaty i nie były one zawsze zadowolone ze swojej pracy. Jednak u mnie w domu nie było najgorzej, w Malfoy Manor były one traktowane dużo gorzej, były bite, kopane i obrażane przez Lucjusza Malfoy'a. Jak ja nie znoszę tego człowieka. Nie powinnam tak myśleć ani mówić ale dobrze że siedzi w Azkabanie. Nie znosiłam tego człowieka tak bardzo jak Voldemorta, cyniczny, arogancki i zadufany w sobie. Wcześniej uniknął Azkabanu podczas wyciągania informacji od Longbottomów, kiedy to używali na nich Cruciatusa, to teraz tam trafił.
Karma wraca drogi Lucjuszu.
Dobrze że Draco taki nie jest bo bym go chyba zabiła.
Nasze dzieci mają mieć dobry przykład w ojcu a nie jakiegoś dupka, dla którego nie liczy się nic poza pieniędzmi, reputacją i sławą.
Z rozmyśleń wyrwał mnie zegar, który właśnie wybijał 12, aż tak długo myślałam?
Zabrałam się za przygotowywanie obiadu aby Amber i William mieli co zjeść po powrocie ze szkoły.

Scorpious POV
-Ale ten Slughorn przynudza.- szepnął do mnie Marcus na co się zaśmiałem mając nadzieje że profesor tego nie usłyszy.
-Co was tak śmieszy chłopcy?- No i wyszło jak zwykle, musiał usłyszeć.
-Nic panie profesorze.- powiedziałem pospiesznie i zacząłem notować.
Zrobił dziwną minę i wrócił do prowadzenia lekcji.
-Następnym razem ciszej.- zaśmiał się cicho Marcus żeby sytuacja sprzed chwili się nie powtórzyła.
-Oj cicho bądź Zabini.- syknąłem do niego uśmiechając się.
Po skończonych eliksirach udałem się do dormitorium zobaczyć czy rodzice mi odpisali.
Nie myliłem się, na parapecie siedziała śnieżnobiała sowa z listem w dziobie.
Wziąłem od niej list i zacząłem czytać.
„Babcia Narcyza, Babcia Elizabeth i Dziadek Edward są ze mnie dumni"- uśmiechnąłem się sam do siebie na tę myśl.
W sumie, nigdy nie poznałem mojego drugiego dziadka. Zawsze kiedy o niego pytałem rodzice trochę się denerwowali i mówili że to nie jest człowiek, którego warto znać a dziadkowie tylko potwierdzali ich słowa. Skoro wszyscy dorośli tak mówili to widocznie mieli racje.
Nie zmieniało to jednak faktu że bardzo chciałem go poznać, był w końcu moim dziadkiem.
Z zamyślenia wyrwał mnie Marcus.
-Halo, Scorpious słuchasz mnie?- spytał z dziwnym wyrazem twarzy.
-Tak, tak.
-Napewno? Zapytałem się ciebie czy przebiegniesz się na golasa po korytarzach Hogwartu a ty odpowiedziałeś „Oczywiście".- zaśmiał się.
Taka sytuacja w ogóle miała miejsce? On coś zmyśla.
-Serio?
-Tak.- potwierdziła rozbawiona Melanie.
-Teraz trzymam cię za słowo.- zaśmiał się Marcus.
-No chyba na głowę upadłeś jeśli myślisz że to zrobię.- wyrzuciłem bezwładnie ręce do góry.

This is just real love PS. I never forget you || Draco Malfoy (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz