Nadchodzące Walentynki już ekscytowały każdego. Dumbledore szykował niespodziankę co miała być ujawniona siódmego Lutego, czyli już jutro. Od tygodnia wszyscy uczniowie dostawali szału co to będzie za niespodzianka na Walentynki. Każdy wiedział że Dumbledore może zrobić wszystko, jakiś wodospad róż, przemalować za pomocą magii szkołę na różowo. Wszystko. Harrego nie zbyt zachwycała myśl że Cho Chang, dziewczyna o rok od niego starsza co mu się podoba, spędzi je z Cedrikiem Diggorym, jej chłopakiem. Pierwsze jego i Cho spotkanie było rok temu, na polu Quidditcha. On jest szukającym Gryfonów, gdy ona Krukonów. Cho jest ładną dziewczyną, najwidoczniej w typie Harrego, o czarnych włosach, chyba pochodzenia azjatyckiego. Często się mijają na korytarzach, lecz Harry nie ma zbyt szansy zagadać gdy zawsze jest z innymi dziewczynami z jej domu. Gdy tylko przechodzi, od razu reszta dziewczyn patrzy na Harrego morderczym wzrokiem. Z drugiej strony, Harry i Cedrik chyba się lubili. Zeszłego roku, mieli mecz ale Harry spadł z miotły co spowodowało zwycięstwo Puchonów. Diggory domagał się dogrywki ale sędzia stwierdził że jest to „strata czasu". Za to ojciec Cedrika, pan Diggory, nie zbyt za nim przepada.
˚ ⋆ . ✷ ✹ + . ✵ ·
+ . . ✫ . . * * · * . ˚Harry lekko otworzył oczy. Poranne słońce zza okna padało na jego twarz. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Ron, Dean, Seamus i Neville jeszcze spali. Na chwile się położył i patrzył na biały sufit. Dzisiaj już siódmy grudnia. Na śniadaniu Dumbledore ogłosi co to ta niespodzianka. Powoli wstał z swojego łóżka i zaczął szukać szaty. Zobaczył że Ron chyba się budzi.
Z Ronem kierował się w stronę Wielkiej Sali. Ron najwidoczniej nie mógł się doczekać. W okresie Świąt, stracił swoją szansę zaprosić Hermionę na Yule Ball więc miał nadzieje że teraz jej wynagrodzi za to.
Po tym jak już wszyscy uczniowie usiedli przy stołach z osobami z ich domu, Dumbledore stanął na środku dwóch stołów nauczycieli i ogłosił
-Dzień dobry wszystkim uczniom. Pewnie się zastanawiacie co kombinuje na Walentynki, wiem że wiele osób chce wiedzieć. Pomyślałem, że z okazji nadchodzącego święta zakochanych, odbędzie się bal Walentynkowy. Przykro mi ale wydaje mi się że rozsądnie będzie puścić osoby powyżej 14 roku życia, chyba że osoba młodsza osoba zostanie zaproszona przez osobę co jest wystarczająco stara by móc przyjść na bal- rozległy się krzyki złości osób bez ukończonych 14 lat i okrzyki tych starszych. Dumbledore próbował uciszyć salę.
-Ten bal od teraz, do końca mojego panowania jako dyrektor w Hogwarcie będzie się odbywać co roku.- teraz sala trochę ucichła.Harry i Ron wyszli z Sali jako jedni z pierwszych.
-kogo masz w planach zaprosić?- zapytał Ron Harrego.
-Chciałbym Cho Chang ale ona i Cedrik- odpowiedział Harry unikając kontaktu wzrokowego.
-No tak. Mam idealną szansę zaprosić Hermionę!- powiedział Ron podekscytowany. Przeszli przez korytarz do sali w której mają eliksiry, po drodze mijając Cho. Pomachała mu a on odmachał i się uśmiechnął. Weszli do ponurej sali gdzie przy biurku siedział Snape czekający na resztę uczniów. Dzisiaj eliksiry Gryfoni mieli sami.
-Dumbledore mnie prosił abyśmy dzisiaj robili amortenie.- rzekł Snape.
Harry zamieszał swój kociołek, pochylił się i powąchał. Oczekiwał zapach Cho ale poczuł Cedrika? Był trochę zdziwiony ale stwierdził że narazie to zignoruje. Może ktoś inny tak pachnie?Po lekcjach Harry udał się na trening Quidditcha. Pojutrze grają finał z Krukonami o puchar. Wood w zeszłym roku ukończył szkołę więc teraz Harry został kapitanem Gryffindoru. Jako pierwszy dotarł na boisko więc zaczekał chwile na resztę. Stresował się meczem, bez Wooda będzie ciężej. Po chwili stania reszta drużyny się zebrała i zaczęli trening. Krukoni mają bardzo dobrą i zgraną drużynę. W ubiegłym roku Gryfoni wygrali puchar, pierwszy raz od 8 lat. Harry miał nadzieje że w tym roku powtórzy się wygrana.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem że Angelina była kapitanem Gryfonów po Oliverze Woodzie ale zmieniam to dla sensu opowieści.
CZYTASZ
my valentine ; Hedric
FanfictionZbliża się dzień miłości, Walentynki. Dumbledore'a niespodzianka doprowadziła do wielu sprzeczek i nowych znajomości, albo czegoś większego.