𝖓𝖎𝖐𝖔ł𝖆𝖏 𝖌𝖔𝖌𝖔𝖑

372 38 9
                                    

Trigger warning: opis krwawej śmierci

— — — — — — —


        Przebywanie w Piekle od zawsze wiąże się dla niego z niepojętą ciekawością. Fascynują go ci wszyscy grzesznicy, którzy emanują złem, a mimo to czasem ukazują przebłyski dobra. Są bardziej wolne od ludzi. Nie nazywa ich jednak demonami. Tylko jedna istota znajdująca się w mieście Pentagram zasługuje na tę nazwę... Oczywiście według niego.

Nikołaj leży co noc obok tego mężczyzny, prawdziwego demona. Śpią w jednym łożu już naprawdę wiele lat, może nawet dziesiątki.

Tą istotą jest oczywiście Fiodor Dostojewski. Bardzo inteligentny, nie do ogarnięcia dla Gogola, a jednocześnie niesamowicie go rozumiejący. Przynajmniej takie wrażenie daje Rosjanin.

         Ukrainiec westchnął przez wiedzę, że musiał wstać z wygodnego i ciepłego łóżka, aby udać się do pracy. Zerknął na starszego mężczyznę. Tamten spał jeszcze, leżał spokojnie. 

         Dostojewski zawsze wygląda niezwykle. Jak duch, którego nie da się dotknąć, bo natychmiastowo rozpłynie się w powietrzu. Alabastrowa skóra i jasne, fiołkowe oczy. Ale włosy ma czarne. Z wyglądu przypomina człowieka, tak samo jak Gogol, choć w Piekle nie jest to często spotykane. Jedynymi skazami na urodzie bruneta są ciemne podkrążenia pod oczyma, przez które ten wygląda na niewyspanego i zmęczonego, nerwowego, oraz nadmierna chudość. Widoczne są jego kości, zwłaszcza kręgosłup. Plus trudno określić, do jakiej kategorii, wad czy zalet, zaliczyć coś à la czarne pazury, które powstają z całych końcówek palców.

         Nikołaj usiadł na łóżku i rozpinał koszulę nocną. Jakby się tak zastanowić — też nie wygląda idealnie. Białe włosy, tak samo jak skóra, owszem, są ładne, ale wyglądają dziwnie przy lewym żółtym, a prawym czarnym oku. Do tego jego tułów wygląda jak po środku równo przecięty gilotyną oraz regularnie zszyty czerwoną nicią. To samo dzieje się z każdym ubraniem, które założy. Wygląda jak przecięte w tym miejscu i zszyte ponownie, niepotrzebna jest nawet celowa obróbka ubioru. W dodatku jego twarz oszpeca makijaż sceniczny typowy dla klaunów, czerwony, rysujący uśmiech nawet na jego policzkach i sięgający do brwi. Nie da się go zmyć, nieważne, czym by próbować. Podle przypomina o jego zawodzie za życia dającym mu radość, zaś nici przywołują wspomnienie tragicznej śmierci. Nie ma jednak po co tego rozpamiętywać.

         Mężczyzna pracuje w I.M.P., choć wcześniej zajmował się obsługiwaniem klientów za barem w pubie. Jednak po stwierdzeniu, że zajęcie to jest nudne i ogranicza go, zwolnił się, po czym natychmiast znalazł inną pracę. Zabija ludzi na zlecenie mieszkańców Pentagramu, mści się za innych. To o wiele ciekawszy sposób zarabiania.

Pozwala mu to czuć się wolnym. A on kocha wolność.

         Za życia był klaunem. Wciąż nosi ten sam biały strój w czerwone grochy i ozdoby w tym kolorze, z marszczonym kołnierzykiem. Będąc młodzieńcem zawód ten wybrał, chcąc rozśmieszać i żyć wedle własnych zasad. Finalnie mógł nieco straszyć jako whiteface*, ale miał swój urok. Kochał skupiać na sobie uwagę widzów.

         Historia jego śmierci była zabawna i groteskowa zarazem. Pracował w dość nowatorskim cyrku znajdującym się w Rosji. W sztuczce z przecięciem człowieka na pół wykorzystano klauna i gilotynę. Efekt był wiadomy. Nawet ból nie był odczuwalny. Szok zawładnął każdym. Następnie przerażenie. Krew spływała na ziemię, jego ciało zostało rozdzielone.

         Teraz zaś przerażenie może zawładnąć wszystkimi ofiarami białego klauna. Ale on tylko wykonuje swoją pracę.

         Mówiąc szczerze, byłby w stanie zrobić wszystko za wolność. Za życia był dość niestabilny, nie, żeby śmierć jakoś to zmieniła. Po prostu teraz nietypowe zachowanie nie robi na nikim wrażenia. W każdym razie, walczyłby, gdyby ktoś próbował odebrać mu niezależność.

         Prawie zrobił tak, gdy pewien dzieciak przypominający tygrysa przyszedł do kasyna jego znajomego. Reklamował nowootwarty hotel. Proponował Gogolowi i Dostojewskiemu pracę nad odkupieniem. Nikołaj po prostu wyśmiał go, twierdząc, że Niebo odbierze im wolność, a on tego nie chce. Poza tym, niewiadome jest, jakiej wagi są grzechy jego, a jakiej Fiodora. Jeden z nich mógłby dostać się do Raju, a drugi nie. Lub jeden trafiłby tam szybciej od drugiego. A klaun nie chce zostawiać Rosjanina. Idiotyczna byłaby rozłąka z powodu gwarancji lepszej przyszłości, nawet jeśli brzmi to niczym tekst z taniego dramatu.

         Poza tym, wychował się w czasach, w których miłość mężczyzny do drugiego mężczyzny była uznawana za chorobę, a taką postawę tłumaczono wiarą. Jeśli dlatego trafił do Piekła, nie chce musieć rezygnować ze swoich uczuć, dla jakiegoś "Najwyższego". Choć może się coś zmieniło? Nie wie. A może to od zawsze tylko głupie gadanie, a tak naprawdę do Pentagramu trafił za inne grzechy lub próby wymodlenia z siebie orientacji seksualnej... bezskutecznie oczywiście? Cóż, przynajmniej po znalezieniu się w Piekle nikt go już nim nie straszy. I może być sobą. Zawsze jakieś plusy. I, tak naprawdę, nikt mu nie powiedział, dlaczego jest duszą potępioną. Po prostu uderzył twarzą o asfalt w miejscu pełnym grzeszników i rozpoczął nową egzystencję. W każdym razie, wątpi, aby dostąpił przebaczenia nie zmieniając się. A nawet jeśli, to wciąż jest przekonany, że musiałby chociaż przestać pokazywać, jaki jest. Co te brednie wmawiane od dzieciństwa robią z ludźmi?

— — — — — — —

*"Whiteface (lub biały klaun) posiada najwyższy status w hierarchii klauna i jest najstarszym z archetypów klauna. W dzisiejszych czasach, kiedy klaun Whiteface występują z innymi klaunami, zwykle działa jako lider grupy. Klauni Whiteface używają białego kryjącego podkładu, tak aby zakryć całą twarz i szyję, i aby naturalny kolor ciała nie był widoczny. Kolejne elementy są następnie pomalowane na czerwono lub czarno.

Klaun Whiteface jest tradycyjnie ubrany bardziej ekstrawagancko niż pozostałe dwa typy klaunów. Często noszą marszczony kołnierzyk i spiczasty kapelusz, który jest typowym skojarzeniem przeciętnego człowieka na «strój klauna»".

Źródło: https://arenakultury.pl/cyrkoteka/wiedza/nie-taki-klaun-straszny/

𝖌𝖗𝖟𝖊𝖘𝖟𝖓𝖎𝖈𝖞 | bsd × hazbin hotelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz