Warrior Cats

BrightPaw/one-shot

Jasna Łapa powoli szła po lesie. Serce biło jej szybko, gdy rozbieganym wzrokiem ślizgała się po liściach i pniach drzew.
Bardzo tego nie lubiła - patrzenia w wspomnienia, które do niej nie należały. Nie powiedziała o tym nikomu - nie chciała. Wolała zachować dla siebie cała przeszłość, którą mogła w ten sposób oglądać.

Przeskocyzła zwalone drzewo, i stanęła na brzegu stromej, kamiennej skarpy. Z dołu widziała Prędką Łapę. Kocur siedział spokojnie, wpatrzony w płynącą rzekę, w której odbijały się gwiazdy.
Jasna Łapa przypomniała sobie, że jej przyjaciel zawsze głęboko wierzył w klan gwiazd, mimo że nie zawsze odnosił się do niego dobrze, i często obwiniał swych gwiezdnych przodków o różne złe rzeczy.

Biało ruda kotka miała ochotę podejść do niego i z nim porozmawiać, ale to, że od urodzenia miała zdolność wnikania w przeszłość, nauczyło ja, że lepiej nie odzywać się do kotów, które obserwuje, nawet jeśli owe koty ją znają.

Prędka Łapą wstał powoli, poczym wszedł do wody. Jego łapy zamaczały się coraz głębiej, i głębiej, znikając pod powierzchnią wody, a fale obmywały jego ciało. Brzuch, grzbiet, ogon, pysk, oczy, uszy... Prędka Łapa powoli zbiknoł w ciemnej toni, a jego ciało porwał prąd.

Jasna Łapa nawet nie zauważyła jak i kiedy, sama stała na brzegu rzeki, a łapami próbowała uchwycić znikające pod wodą ciało najlepszego przyjaciela.

Robiąc to, sama wpadała coraz głębiej w rzekę, biegła, rozbijając ciałem fale, które powoli zalewały jej pysk, zalewały uszy.

Nie mogła by się już wydostać. Prędka Łapą i tak zniknoł pod wodą, zupełnie się zapadł, a ona szła w jego ślady, głębiej, i głębiej...

A potem nagle, ktoś chwycił ją za kark, silnymi, mocnymi szczękami. Biały, długo futry kocur, o błękitnych oczach. Patrzył na nią, spokojnym wzrokiem.

Jasna Łapa, otworzyła oczy dysząc. Zerwała głowę z mchu, a ślepia miała wielkie z przerażenia. Mimo to, usłyszała gdzieś zza siebie cichy, ale pełen mściwości głos Prędkiej Łapy
- mam plan - syknoł - udowodnimy im wszystkim, że jesteśmy dostatecznie dobrzy!