-Cześć Jane.- Uśmiechnął się Draco.
- Czego chcesz?- Nie wiedziałam o co mu chodzi, jeszcze nie dawno dostał ode mnie w ryj a teraz się do mnie uśmiecha? Zrobiłam krok w przód lecz ktoś mocno złapał mnie za prawy nadgarstek, poczułam zimną dłoń. To Malfoy. Cofnęłam się.
- Możemy pogadać?
- No wal.- Lodowate sygnety wbijały mi się w skórę, wbrew pozorom było to przyjemne.
- W cztery oczy.
- Co-?- Nie dokończyłam wypowiedzi bo blondyn pociągnął mnie za rękę. Przeciskaliśmy się przez tłumy ludzi na korytarzach. Zaprowadził mnie do jednej z opuszczonych łazienek (NIE KURWA BEZ MARTY).
- Co ty odpierdalasz?
- Imponujesz mi.
- Co kurwa?
- Nie bałaś się przywalić.
- I co? To chyba nie był zbytni wyczyn.
- Żadna szmata z tej szkoły by tego nie zrobiła.
- Bo każdą ruchałes? One są pojebane.
- To nie tak. Brzydzę sie ich. Na prawdę chce mi sie rzygac gdy patrze na te suki ganiające za mną.- Czyli to co myślałam o Malfoyu to nie prawda? Usiadłam na jednej z umywalek.
- Mialam o tobie inne zdanie. To wszystko co ode mnie chciałeś? Nie uzyskałam odpowiedzi więc wyszłam i wrociłam do WS.- Nic ci nie zrobil?
- Astoria? Nie przesadzasz troche? To moj kumpel od malego. Nie zrobilby nic Jane.
- Nie, jest okej. Dzięki że pytasz.
- A co on od ciebie chciał?
- Powiedział coś w stylu że mu imponuje.- W trakcie rozmowy zjadłam tosta i jajko sadzone.Po śniadaniu poszliśmy na pierwszą lekcję.- Eliksiry. Zajęliśmy miejsca. Powitał nas nauczyciel.
- Witam was na pierwszej lekcji eliksirów. Dziś zajmiemy się Amortencją. Będziemy ja wąchać i określać zapachy jakie czujemy.- Od razu przeszliśmy do działania. Nadeszła kolej na Draco. Szczerze przez nasze dzisiejsze spotkanie bardziej go polubiłam.
- Kolej ja Pana Malfoya. Zapraszam. Blondyn powąchał substancję.
- No i? Panie Malfoy, co Pan czuje?
- Hmmm. Nie umiem określić. Lekki zapach perfum kwiatowych, i chyba mango.
- Pssst. Jane!- Szeptem zawołała mnie Astoria.
- Tak?
- Czy ty nie używasz perfum kwiatowych? Od swojej mamy? Dostałaś je na Wigilię.
- Och przestań. Nie tylko ja używam perfum.
- Panno Smith? Co masz nam do powiedzenia?
- Emmm- Ja tylko- hmmmm. Bardzo chcę teraz pójść czy mogłabym po Draconie?
- Tak, zapraszam Jane. Powąchaj.
- A więc tak. Czuje miętę, intensywne perfumy, męskie, iiiii nutkę jabłek.- Reszta grupy zrobiła to samo i zakończyła się nasza 1 lekcja. Reszta minęła dość przyjemnie i szybko. Po skończonej nauce wybraliśmy się do WS. Zjedliśmy kolację, pożegnałyśmy się z Blaisem i poszłyśmy do naszego dormitorium.Zdjęłam ubrania, założyłam luźny tshirt z wężem i bardzo krótkie spodenki, tak naprawdę to były jak drugie majtki. Zrobiłam moją wieczorną rutynę i położyłam się do łóżka
- Na merlina!- Krzyknęła przerażona Astoria.
- Boże co się stało?
- Zapomniałam że miałam sprzątać bibliotekę z Crabbem i Goylem.
- Czemu?
- Oni mają karę ale są zbyt tępi i Snape kazał mi im pomóc!
- Ale kretyństwo. To zmykaj bo jeszcze ty dostaniesz kare!
- No to do zobaczenia!- Wyszła zatrzaskując drzwi. Sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę, padło na eliksiry. Poczytałam trochę bo nie byłam śpiąca. Nagle otworzyły się drzwi.
- O hejka! Już jes-?- Znowu nie dokończyłam bo w drzwiach zamiast Astorii stał Draco.
- Co tu robisz?
- Zobaczysz.
- Pojebało cie? Co jest z tobą?- Blondyn usiadł ma moim łóżku.
- Wiesz że chłopcy nie mogą odwiedzać dziewcząt?
- Zakazy są po to by je łamać.
- Ej ale na serio weź wypierdalaj.- Draco wytrącił książkę z moich rąk.
- Tym się zajmiesz później.- Jeszcze bardziej się do mnie przybliżył. Poczułam lodowatą dłoń na moim policzku. Czy właśnie Malfoy głaszcze mnie po twarzy? Co się odpierdala? Jego dłonie zmierzały w stronę moich piersi.
- MALFOY TY CHUJU WYPIERDALAJ!- Chłopak złapał mnie za nadgarstki i uniósł je nad moją głowę. Przybliżył twarz do moich włosów.
- Pachniesz jak moja jebana amortencja._________________
Hejcia! Dzis troche dłuższy rozdział. Przepraszam że zostwiam was w takiej niepewności. Miłego dnia lub wieczoru!
CZYTASZ
Miłość czy nienawiść • Draco Malfoy 18+
FanfictionHistoria o nastoletniej Jane Smith. Jak potoczą się jej losy? Czy poczuje coś do jej wroga? Historyjka będzie spicy, przynajmniej się postaram żeby taka była. Jeśli jesteś potterhead to zapraszam do czytania!