To musiał być wiatr.
Louis Tomlinson nigdy nie wiedział, kto jest jego sąsiadem - zakładał, że to jakiś student, który wynajmował mieszkanie w razie nagłych wypadków, gdyby w akademiku zrobiono naprawdę wielką imprezę. Jednak w poniedziałkową noc budzi go roztrzaskane szkło i szloch, więc postanawia działać, ale wszystko ma marne skutki...