[OS] Upadłaś? Podniosę cię
Słone krople nie płyną już pojedynczymi, eliptycznymi perełkami, lecz srebrzystym strumykiem. Theo obejmuje moją głowę i z uczuciem głaszcze. Kciukiem ociera mokre policzki, nie zważając na to, że zamoczyłam mu opatrunek. Zanurza twarz w moich puszystych włosach. Drażni skórę ciepłym oddechem. Czuję, jakby chodziły po...