Z braku grawitacji
-Zejdź mi z drogi. -Nie musisz od razu tak... -Zejdź. Mi. Z. Drogi. -Słuchaj, ja chcę ci tylko... - przerwał jej pisk. -Co ty wyprawiasz?! -Szukam swojego pola grawitacyjnego. Skoro chciałaś mi pomóc to masz okazję. -To była przenośnia! Jesteś głupi czy jak?! Nie odpowiedziałem. Zdawałem sobie sprawę że znaczenia tyc...