Słowackiewicz one-shots
Nie pytaj, tylko czytaj. To jest pojebane jak coś. Proszę się nie zdziwić tym co będzie w środku tej książki. Czasem MOŻE zdarzy się coś normalnego.
Nie pytaj, tylko czytaj. To jest pojebane jak coś. Proszę się nie zdziwić tym co będzie w środku tej książki. Czasem MOŻE zdarzy się coś normalnego.
Tadeusz Kościuszko jest wesołym chłopakiem na drugim roku studiów. Jego współlokator, Juliusz Słowacki jest w trzeciej klasie liceum, razem z Adamem Mickiewiczem i Fryderykiem Chopinem. Cyprian Kamil Norwid, chodzi do pierwszej klasy liceum i musi znosić poprzednią dwójkę każdego dnia. Zygmunt Krasiński, gdy akurat ni...
Wchodzenie w dorosłość zazwyczaj jest trudne, szczególnie gdy odbiegasz swoimi zainteresowaniami od pospolitego społeczeństwa, zaś wrażliwość w dzisiejszych czasach, mimo całego swojego pozytywnego wydźwięku-potrafi być bardzo niszcząca. Przekonał się o tym młody człowiek, zwany Juliuszem Słowackim. Po przykrych doś...
- Adamie... Usłyszał mnie. Spojrzał na mnie tak jak wtedy, gdy się poznaliśmy. Był to wzrok srogi, zmęczony, awanturniczy. W takich chwilach jak ta, gdy za oknem szalała burza, a mój policzek piekł niemiłosiernie, bałem się. Ten strach. To właśnie on mnie tu przyciągnął.
Papierosy, przyjaciele i szkoła - a to okraszone nutą upoetycznienia - to całe życie szesnastoletniego Juliusza Słowackiego, nowo upieczonego ucznia pierwszej klasy licealnej. A wszystko zostaje zaburzone przez pewnego Adama Mickiewicza, człowieka wręcz obrzydliwie nie do wytrzymania. Dźwięki pianina to prawdziwe pięk...
Dokładnie to co w tytule, tzn ja przerabiająca teksty Mickiewicza (głownie o Maryli ofc) żeby brzmiały jakby mówił o Julku. Nie wiem, dlaczego to robię, ale dobrze się bawię.
Pan A. Mickiewicz - konduktor z latami doświadczenia i nienaganną reputacją. Juliusz Słowacki - biedny student oszczędzający na chlebie, tlenie i biletach komunikacji międzymiastowej. Czy muszę mówić coś więcej?
"Co mi jeszcze pozostało Oprócz butelki dojrzałego wina? Gdzie poniosą mnie nogi i na jaki kraniec świata pójdę? Nie wiem. Nie wiem, gdzie jest mój kraniec świata, mój cały świat. Nie wiem, gdzie jest Juliusz Słowacki." Opowieść o dwójce poetów, którzy wyniszczali się wzajemnie, nie zdając sobie z tego sprawy.
CHŁOPAKI, NIE SKOŃCZĘ TEGO, PRZEPRASZAM. Czterech bohaterów, cztery rodzaje miłości i cztery rodzaje cierpień. Pośród nich: dym papierosowy, łzy, leki na bezsenność oraz kot. Oto przepis na kolejną tkliwą historyjkę.
Wyjście do kawiarni ma różne przyczyny. Jedną z nich jest przesłodzona kawa. Luźny, dość banalny shot, którego nie mam serca usunąć.
Słowackiewicz one-shots. Czasem może, ale nie musi wystąpić Lisztin oraz Krasiński×Norwid Zazwyczaj Modern Au! chociaż nie zawsze. Słowo i poezja!
Szkoła dla artystycznie uzdolnionych ogłosiła nabór. Rodzice zaczęli zapisywać swoje nawet nieuzdolnione dzieci, po to, by po prostu uczyły się w prestiżowej placówce. Pewien chłopiec, wiecznie zamknięty w pokoju i wiecznie grający tylko na swoim fortepianie, także został tam zapisany. Fakt - jego rodzina za nim nie...
Adam, morderca i psychopata zostaje wypuszczony z oddziału zamkniętego, lecz chęć zabijania powraca. Następną ofiarą ma być uroczy student, Juliusz. Okładka wykonana przez grabeusz_romantyk na Instagramie
Gdzie Fryderyk choruje, a Ferenc jest dobrym człowiekiem. wszystkiego najelspzego mordo 💕
"Mógłby tak stać godzinami wpatrując się w jego ciemne oczy, dłonie zatapiać w jego ciemnych lokach, a ciepły uśmiech mężczyzny byłby całym jego światem"
Do ust twych usta przycisnę; powieki Zamykać nie chcę, gdy mię śmierć zamroczy; Niechaj rozkosznie usypiam na wieki, Całując lica, patrząc w twoje oczy. A po dniach wielu czy po latach wielu, Kiedy mi każą mogiłę porzucić, Wspomnisz o twoim sennym przyjacielu I zstąpisz z niebios, aby go ocucić. Znowu mię złożysz na t...
Paryż miałbyć dla Chopina ukoronowaniem marzeń, dopadł go jednak ból istnienia. Lekarstwem na nie staje się pewne wydarzenie na którym pojawia się idol kompozytora. Czy Fryderyk zdoła podbić serce swojego największego konkurenta? Wkrótce jednak pojawia się ktoś jeszcze...