Max nie miał bajkowego dzieciństwa. Rodzinne bogactwo nie potrafiło ukoić smutku, który nosił w sobie. Tragiczne wydarzenie sprawiło, że wyrósł na oziębłego, pełnego rezerwy, wymagającego i bardzo pewnego siebie mężczyznę. Zdążył się do tego przyzwyczaić. Ba, był przekonany, że będzie już tak zawsze. Jak wielkie było jego zaskoczenie, kiedy spotkał kobietę, która okazała się lekiem na dręczące go koszmary i na nowo rozpaliła namiętność w jego sercu.