Zostając Bossem nie mogę być sobą. Będąc Bossem nie mogę prawdziwie kochać, tak jak czuję w sercu. Prawdziwy Boss nie może okazać żadnej słabości. A moją największą słabością jest miłość, o której nikt nie może się dowiedzieć. Muszę stłumić w sobie pożądanie, dlatego wybieram dziedzictwo. Muszę tak postąpić. Chwila słabości i prawdziwego ognia nie może wygrać z innymi wartościami. Czy dobrze zrobiłem? Jakie konsekwencje przyniesie moja decyzja? Poprzednie części: 1. W imię zasad (The mafia legacy vol.1 Nate) 2. W imię miłości (The mafia legacy vol.2 Mike)