"Jessica spojrzała na mnie ze współczuciem. Nie chciała mnie pocieszać, bo wiedziała, w jak cholernie gównianej sytuacji się znajdowałam. A ja tego właśnie potrzebowałam. Pocieszenia. Chociaż jednego, kurwa, pocieszenia. Znikomego zdania "Wszystko będzie dobrze". Toby mnie chociaż utwierdziło w kłamstwie, że kiedyś NAPRAWDĘ wszystko się ułoży." [fragment powieści] Osiemnastoletnia Laura Harris ma różne zainteresowania. Rysowanie, śpiew, gra na pianinie... lecz najważniejszy ze wszystkiego jest dla niej balet. Oprócz niego nic się nie liczy. Gdy spełniło się jedno z jej marzeń, dostanie się do największej baletowej szkoły w Nowym Jorku, dziewczyna aż nie wierzy w swoje szczęście. Niestety nie trwało ono długo... Po powrocie z zajęć tańca, ulega ciężkiemu wypadkowi. Wskutek dużych problemów z sercem, Laura musi zrezygnować z baletu. Tyle, że ono bije tylko dla niego... Mimo wyraźnych odleceń lekarza, dziewczyna postanawia wrócić do tańca, nie zważając na konsekwencje. Tylko po to, by spełnić przed śmiercią jej największe marzenie: wystąpienie na największej scenie w Nowym Jorku. [POWIEŚĆ DLA CZYTELNIKÓW 14+] (Poruszane są tematy takie, jak śmierć, czy choroba. Umiarkowane wulgaryzmy.)