16 letnia Astrid, która na pozór była normalna nastolatką żyjąca pełnia życia. Imprezowała, bawiła się, chodziła do szkoły, jadła spała i tak w kółko. Miała paczkę przyjaciół i „idealnego" chłopaka. Lecz pozory mylą, jej związek nie do końca był zdrowy, Eliot traktował ją jak powietrze, manipulował, okłamywał i wykorzystywał. Astrid Moore wpakowała się w kłopoty z których ciężko jej wyjść. Dziewczyna przechodziła najgorsze chwile w swoim życiu a jeszcze bardziej dobijał ją znienawidzony Ares Black od dzieciństwa. Uprzykrzał jej życie, prześladował ją jak cień, dokuczał jej i ją niszczył. Nienawidzili się od dziecka, ale czy to była prawda? Czy miłość nie polega na zniszczeniu? Miłość i nienawiść dzieli bardzo cienka granica. +18