Ponad 4 miesiące temu opublikowałam "Nasze (nie) pierwsze lato" jako pierwszą próbę podzielenia się ze światem moją małą pasją do pisania. Dziś to opowiadanie ma ponad 100 wyświetleń, jest 1. w tagu "patrochilles" oraz znalazło się pod nim kilka (na ten moment 7) wspaniałych komentarzy. Czy jest to wielki sukces na skalę polskiego wattpada? Skądże znowu. Czy będę za każdym razem uśmiechać się jak głupia i pękać z dumy patrząc na komentarze, nowe gwiazdki i powiadomienia o dodaniu do listy lektur? Oczywiście, że tak!
A że zbliża się lato (a z latem wakacje) to myślę, że spróbuję przez ten czas dać wam - mojej mocarnej siódemce obserwujących (na ten moment przynajmniej) - coś nowego.
Miłego dnia/ popołudnia/wieczoru/nocy, pijcie wodę, bierzcie witaminki i wysypiajcie się moje kochane Jeżyki c: