|1|

219 3 0
                                    

Łukasz
Od dwóch tygodni mieszka ze mną młoda dziewczyna. Wynajmuje u mnie pokój. Piękna blondynka z błękitnymi oczami. Jak ją pierwszy raz zobaczyłem onieśmielałem. Była po prostu cudowna. Nie gadamy jakoś za bardzo bo jej ciągle w domu nie ma. Chciał bym ją bliżej poznać. 

Wiola
Niedawno zaczęłam wynajmować pokój u pewnego chłopaka w mieszkaniu. Przystojny dwudziestoczteroletni brunet z niebieskimi oczami. Nie gadałam z nim jeszcze dłużej ponieważ jeżdżę do mojego chłopaka. Nie mieszka ode mnie daleko ale nie mogłam z nim zamieszkać ponieważ on Mieszka w małej kawalerce. I byśmy się nie pomieścili. Z resztą nawet jeśli to nie chciała bym z nim zamieszkać... Czasami w  weekendy nocuje u niego i to jest... straszne zwłaszcza gdy się napiję. A to zdarza mu się bardzo często. W zasadzie prawie cały czas.

Łukasz
Leżałem sobie w swoim pokoju i przeglądałem Instagrama. Gdy nagle usłyszałem jak ktoś puka w dziwi. Zdziwiłem się kto o tej godzinie mógł by mnie odwiedzić. Była jakaś druga  w nocy. myślałem że to może mój przyjaciel Hubert. Wstałem i poszedłem zobaczyć kto to. Okazało się że to Wiola moja współlokatorka.

- przepraszam kluczy zapomniałam zabrać ze sobą - Powiedziała zdyszana blondynka.
- spoko - Odsunąłem się i wpuściłem dziewczynę do domu.
- obudziłam Cię? - zapytała rozbierając się z kurtki
- nie no coś ty - odpowiedziałem 
- a to dobrze 
- spokojnie ja o takich godzinach nie śpię - uśmiechnąłem się do niej 
- dobra ja już pójdę do siebie - powiedziała jakby przestraszona
- yyy... okej - odpowiedziałem jej zdziwiony i poszedłem do swojego pokoju

Wiola
Nie chciałam prowadzić dłuższej konwersacji z Łukaszem ponieważ byłam załamana. Oskar znowu się na mnie wydarł i zrobił mi awanturę. Nie miałam w planach wracać dzisiaj do domu ale nie chciałam nocować u niego. Bałam się go. 

Łukasz
Nie chciałem się narzucać dziewczynie dlatego odpuściłem dalszą rozmowę. Nie wiem czemu ale ona ciągle chodziła taka smutna albo przestraszona. Cokolwiek nie zrobiła przepraszała mnie za dosłownie wszystko. Im dłużej ją znałem coraz bardziej zaczynała mi się podobać. Ale była ode mnie o siedem lat młodsza. Nie wiem czy była w związku. Kurwa napewno była taka ładna i młoda dziewczyna. Jestem ciekawy czy była by w stanie go zostawić dla innego. Nie Łukasz! Kurwa nie będziesz podrywać zajętej laski!

Wiola
Coraz bardziej stresowałam się gdy przebywałam z brunetem. Ponieważ bałam się że jeszcze przez przypadek zobaczy jakieś moje siniaki albo zadrapania. Jeden zły ruch i będzie nie przyjemnie. Nie chce nikomu o tym mówić. W zasadzie to nie mogę nikomu o tym mówić bo Oskar mnie zabiję gdy coś pisnę. 

Skip time

Łukasz
Tak jak codziennie po przebudzeniu się wzięłam telefon i zacząłem przeglądać social media. Ponieważ było dość wcześnie jak na mnie bo była godzina 10:00 postanowiłem że zrobię sobie kawę. Wstałem z łóżka i udałem się do kuchni lecz po drodze przez uchylone dziwi do łazienki ujrzałem Wiolę. Która się przebierała. Nie wiem z jakiego powodu ale się zatrzymałem i patrzyłem na to jak zdejmuje z siebie bluzę. Gdy już ją zdjęła zobaczyłem wielkiego siniaka na jej plecach. Bez zastanowienia otworzyłem dziwi od łazienki i krzyknąłem do blondynki.

- co to jest!? - byłem bardzo zdenerwowany 
- ty mnie podglądasz?! - dziewczyna po tych słowach od razu zakryła się bluzą którą przed chwilą z siebie zdjęła.
- to teraz nie ważne co ci się stało!? - nie wiedziałem co jej odpowiedzieć ale stwierdziłem że zanim się wytłumaczę musze się dowiedzieć co jej się stało.
- to nie twoja sprawa! - wykrzyczała wkurzona dziewczyna
- kto Ci to zrobił!? - byłem bardzo zdenerwowany tą całą sytuacją i tym co ujrzałem
- nikt, nie ważne - dziewczyna się mnie przestraszyła i odsunęła się ode mnie mówiąc te słowa ciszej
- ej mała nie bój się mnie. Ja ci nic nie zrobię rozumiesz - powiedziałem cicho i przysunąłem się bliżej do niej ta odwróciła wzrok ode mnie. Zaczęły jej po policzkach spływać łzy
- b-bo...
- posłuchaj możesz mi wszystko powiedzieć ja ci pomogę - przybliżyłem się do niej jeszcze bardziej i złapałem ją jedną ręką za twarz i skierowałem ją w swoją stronę
- Mi się nie da pomóc! - wykrzyknęła i odepchnęła mnie  po czym uciekła do swojego pokoju i zamknęła dziwi.

niebezpieczna miłość.../książka Bez Zakończenia...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz