Pov. Karol
Hubert przyszed³ ubrany no nawet ok. I tak wygl¹dam lepiej . Wsiedliśmy do auta to Hubert tak jakby nad czym myślał. W pewnym momencie zrobi³ smutn¹ minę.
k wszystko ok?
h wszystko Ci powiem jak bêdziemy w restauracji ok?
k spk
h ej chcesz prowadzić?
k a będziemy co pic?
h ja nie a ty?
k jak ty nie to ja te¿
h ok ty prowadzisz! hahahahaha
k no dobra
*Time skip w restauracji*
Pov. Hubert
Kiedy w koñcu dotarlimy do restauracji wybralimy stolik usiedlimy. Po piêciu minutach przyszed³ kelner. Ja zamówi³em spaghetti a Karol pizzê. Zjedlimy i zaczêlimy rozmowê:
H: Bez Twojego uśmiechu
Bez Twojego oddechu
Bez Twojej obecności ani minuty wytrzymać nie mogę.
Bo tak mi mocno zawróciłeś w głowie
Niech nasza miłość z dnia na dzień piękniejszą się staje, bo Moje serce
Tobie oddaje. Kocham ciê Karol
K Mi³oæ cierpliwa jest, ³askawa jest,
mi³oæ nie zazdroci, nie szuka poklasku, nie unosi siê pych¹, nie dopuszcza siê bez wstydu,
nie szuka swego, nie unosi siê gniewem, nie pamiêta z³ego, nie cieszy siê z niesprawiedliwoci,
lecz wspó³ weseli siê z prawd¹, wszystko znosi, wszystkiemu wierzy we wszystkim pok³ada nadziejê, wszystko przetrzyma,
MI£OÆ NIGDY NIE USTAJE... Ja ciebie te¿
( oczywicie zapomnia³am wczeniej napisaæ Karol kupi³ piercionek)
Pov. Karol
Siêgn¹³em do kieszeni i ukl¹k³em i powiedzia³em:
K Hubercie Wydro Zostaniesz moim ch³opakiem?- wszyscy ludzie na oko³o zaczêli klaskaæ jeden rytm i mówiæ zgód siê- to jak?
H Karolu Kuterze- wszyscy ucichli- tak zostanê twoim ch³opakiem!- a ty moim?
K tak! co to za pytanie wgl?
H Musia³em heh. powiedzia³ po czym go poca³owa³.
S£OWA:265