Mama Huberta
Ciekawe co siê stało? Bardzo martwię się o mojego jedynego syna. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Dobra jadę do szpitala.
* time skip Mama Huberta przyjechała do szpitala*
MH dzień dobry Karol. Powiesz co się stało?
K dzień dobry tak już mówię przyniosę wody dla pani
MH Okej.
k prosz3 wodę. Proszę usiąść
MH dobrze
(Karol opowiedział wszystko co Huberta mama chciała wiedzieć)
Pov. Karol
w pewnym momencie mama Huberta sunęła się z krzesła. Kiedy to zobaczyłem odrazy zawołałem lekarza. Lekarz zabrał mamę
Huberta do innej sali a ja zostałem z moim misiem.time skip Hubi otworzył oczy.
Nagle zobaczyłem, że Hubert otwiera swoje niebieskie oczka. Gdy zobaczyłem że Hubert otwiera oczy podszedłem do niego i go przytuliłem.
Spytałem:K dlaczego
H co dlaczego?
K dlaczego to zrobiłeś?
H ja.. ja...nie chciałem ale czuję, że muszę po prostu nie wiem czemu- zaczął płakać- przepraszam- wyszeptał przez łzy
K nie masz za co misiu
H mam.
K to powiedz za co.
H za to że marnuje ci czas życie
K nie masz prawa tak mówić.
H no dobra nie chcę się z tb kłócić.
Kocham cię
K a ja cb też.