12 miesięcy później
Marinette była umówiona z Luką chłopak miał jej do powiedzenia coś ważnego,już od około 6 miesięcy byli parą nic poza tym się nie zmieniło wszystko było po staremu,Mari wybrała sukienke do kolan w kolorze czerwieni i czerni,założyła czarne czółenka,i zrobiła wysokiego koka na głowie była gotowa
*perspektywa Mari*
Powtarzałam sobie że będzie dobrze ale prawda była taka że bałam się co Luka chce mi powiedzieć,gdy przyszła tak czekana przeze mnie godzina wyszłam z domu i udałam się do parku gdzie mieliśmy się spotkać był piątek i dochodziła godzina 21,zawsze z Luką spotykaliśmy się o późnych porach żeby ludzie nam nie przeszkadzali.Gdy doszłam do parku zauważyłam Lukę chciałam do niego podbiec ale zauważyłam że rozmawia z jakąś dziewczyną
Spokojnie Mari to napewno jakąś jego koleżanka nie masz się o co martwić myślałam
Schowałam się w krzakarz żeby mnie nie zauważyli,byłam dość daleko od nich i nie słyszałam co mówią ale za to doskonale ich widziałam.Rozmawiali więc uznałam że pewnie martwiłam się na marne,zauważyłam że się przytulili zrobiło mi się trochę przykro ale to w końcu tylko przyjacielski przytulas,ale nagle zauważyłam że się pocałowali moje serce pękło byłam daleko dlatego nie zauważyli mnie biegłam przed siebie nie wiedziałam gdzie biegnę czułam się fatalnie i nie wiedziałam co ze sobą zrobić nagle usłyszałam głośny dźwięk trąbki*klaksonu?* nagle poczułam ból,okropny ból który przeszył moje ciało A po chwili widziałam już tylko ciemność....
Hej miśki
Tak to już koniec tego opowiadania,pomysł miałam zupełnie inny ale z czasem mnie on opuszczał,szczególnie że nie jestem już taką fanką Miraculum,więc szczerze nie chciałam wracać do tej książki,dlatego mam nadzieję że nie zabijecie mnie za koniec tej książki/opowiadania ale pomysł mnie opuścił.Mam teraz pomysły na opowiadania z postaciami z marvela ponieważ tym się na ten moment bardzo interesuję.Dziękuję za to że ktoś wogóle przeczytał to co napisałam i jestem wdzięczna za każdą gwiazdkę jesteście cudowni
Mam nadzieję że może jakieś inne opowiadania *jeśli takowe się pojawią*przypadnął wam do gustu
Dziękuję za to że ktoś doczytał do końca tą króciutką książkę i życzę miłego dnia/nocy♡
Buziaki~Autorka
CZYTASZ
We will never be alone again~Lukanette~
FanfictionMarinette w końcu postanawia wyznać Adrienowi co do niego czuje jednak chłopak nie zwracał na to szczególnej uwagi i wyśmiał ją i jej uczucia.Zdesperowana Marinette biegnie w nocy na most i gdy już nikogo nie było na moście ani w okolicy chciała sk...