patec_wariatec
❤️799 123 💬0
patec_wariatec po całych tych emocjach w końcu wróciliśmy do domu, więc mogę na spokojnie coś napisać...
ostatni okres był dla nas dość stresujący, ale poród przeszedł bez żadnych komplikacji, a Krystian narodził się cały i zdrowy. Nigdy nie sadziłem, że można być tak szczęśliwym jak ja teraz, jest to uczucie nie do opisania, a z każdym dniem coraz tego więcej. Dziękuję Ci skarbie, że podczas porodu trwałaś do końca mimo, że bywało ciężej. Nigdy nie sądziłem, że byłbym w stanie się tak zakochać, ale przy tobie nie ma słowa niemożliwie. Jestem Ci cholernie wdzięczny za to ile mi dałaś i ile dalej dajesz ❤️ a wam kochani dziękuję za tyle miłych słów i za tyle wsparcia, którymi nas otaczaliście podczas tego okresu. Póki co znikamy z internetu i skupiamy się na rodzinie, ale nie myślcie, że was zostawimy 😉możliwość dodawania komentarzy została wyłączona
no cóż... kończymy tą książkę
trochę nam się tych rozdziałów nazbierało, aż sama jestem w szoku, ale myślę, że wyszło całkiem fajniedziękuję, że czytaliście, mam nadzieję, że koniec was nie zawiódł, bo był on dość spontanicznym pomysłem
jeszcze raz dziękuję! 💞
#teambąbelki
CZYTASZ
Moonlight/Patecki
FanfictionMiłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toc...