vicky
❤️222 678 💬0
vicky nie było mnie tutaj jakies dobre dwa miesiące, a Was już jest prawie 300 tysięcy... w końcu chce wam wyjaśnić sprawę od początku do końca, proszę przeczytajcie to i bez żadnej nienawiści po prostu zrozumcie 🙏
Każdy wie że byłam blisko ekipy, Weronika to moja kuzynka, więc było to naturalne, że i z ekipą zacznę trzymać. Cieszyłam się, że mam wokół siebie prawdziwych przyjaciół i uważałam, że naprawdę mam idealne życie...
Zdążyliście to już pewnie zobaczyć na filmach lub też nie, ale pomiędzy mną, a Pateckim było coś głębszego, on teraz nie przyzna się do tego, ale kazdy z naszego otoczenia wie co się działo. Zostałam potraktowana jakbym była najgorsza szmata na świecie mimo, że nic złego nie zrobiłam. Zostawił mnie w ciągu chwili i wszystkie te sytuację, w których go wspierałam zdeptał i "wyrzucił do kosza". Stwierdził, że "i tak nic by z tego nie wyszło" a ja jak ta głupia łudziłam się na jakiś jebany związek. Czułam się okropnie, a on? Zabawiał się ze swoją nową dziewczyna zaraz potem jak mnie rzucił. Nie byliśmy w oficjalnym związku, ale nasza relacja nie opierała się tylko na przyjaźni...Nie wytrzymałam i wyjechałam do Grecji, tam trochę mi ulżyło, nawet bardzo. Wyleczylam się z tego.
Na tą chwilę mam na niego po prostu wyjebane. Pobyt Grecji uświadomił mi, że to był błąd wdajac się z nim w jakąkolwiek relacje. Wciąż czuje ogromną złość, ale nie chce, żeby to wpłynęło na was, chce, żebyście po prostu wiedzieli dlaczego tak mało mnie ostatnio było. Już raczej nigdy nie zobaczycie mnie w domu ekipy ani na jakimkolwiek kanale, ale sami rozumiecie...
uważajcie komu ufacie 💫 wracam z podwójna siłą, dziękuję, że jesteście! kocham Was! ❤️możliwość komentowania została wyłączona
CZYTASZ
Moonlight/Patecki
FanfictionMiłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toc...