To było cudowne uczucie.. Myślałam, że się rozpłyne... Było mi tak dobrze...
~Następnego dnia rano~
Obudziłam się około godziny 10.00. Pierwszy raz tak długo spalam, ale przyznam wyspalam się chociaż... Wstalam z łóżka i wychodząc z pokoju udalam się do łazienki.. Wzięłam szybki prysznic. Nie był ani gorący ani zimny. Wprost idealny... Gdy juz Skończyłam wyszlam z kabiny, wysuszylam włosy, a potem udalam się do pokoju, by ubrać się w codzienne ubrania..
Wchodząc do pokoju, uslyszalam dźwięk smsa...
"Hej skarbie nie Spisz juz? ;* miłego dnia ;** "
Po odczytaniu smsa od Dawida pojawił się na mojej twarzy uśmiech.. Nie zastanawiając się długo odpisalam..
" Hej ;* niedawno wstalam i dziękuje nawzajem ;* "Pisalam z nim dlugo... Dziś tez mamy się spotkać..
Gdy Skończyłam pisać... Udalam się do kuchni zjeść śniadanie.. Nie byłam zdziwiona, ze moja mama juz tam była.. Wręcz przyzwyczailam się... Zrobilam sobie płatki po czym usiadlam przy stole i zaczęłam jeść..
- Jak się spalo? - spytała mama z uśmiechem na twarzy...
- A dobrze mamo dziękuje. A tobie? - odpowiedzialam odwzajemniajac ten gest.
- Tez dobrze. Jak tam z Dawidem?
Po tym jak się mnie o to spytała zaczęła być powazna i bardziej skupiona oczekując na moją odpowiedź.
- Jest dobrze. A dlaczego pytasz?- odpowiedzialna marszczac brwi.
- Natalia ja wiem, że jesteście razem nie musisz tego ukrywać.. - odpowiedziała z powaga patrząc mi w oczy.
- Co ?! Skąd o tym wiesz ?!
Nie wiedziałam wtedy jak się zachować. Skąd moja mama może o tym wiedzieć! Zdziwilo mnie to...
Dowiedziałam się potem, że znajomy mamy nas widział i jej wszystko powiedział.. Nie okazywała złości.. Malo tego chciała bym przyprowadziła Dawida do domu! Eh. Niewiedzialam co myśleć..
Po tym musiałam się przejść. Więc nie dokanczajac jesc poszlam w stronę przedpokoju, po czym nałożyłam kurtkę, buty i wyszlam z domu...
Chciałam zaczerpnąć powietrza. Nie wiedząc dokąd ide szlam przez siebie... Przechodzilam przez pasy, gdy nagle uslyszalam pisk opon samochodowych, a po chwili poczulam wielki ból w prawy bok.. Nie wiedziałam co się dzieje. Lezalam na ulicy... Nic nie czulam, nagle stracilam przytomność....
CZYTASZ
Internetowa przyjaźń istnieje
RandomRozdział 1 Jak zwykle siedzialam przed komputerem. Odpalilam facebooka. Jest to portal internetowy dla wszystkich. Jak zwykle pisalam ze znajomymi. Dostalam zaproszenie do znajomych. Nic nowego dostaje je codziennie. Zaproszenie to było od jakiego...