guitarist||MUKE

2.

Pov michael

Czy to dziwne, że od 3 dni śpie nielegalnie w kościele?

Może dziwniejsze jest to, że mnie jeszcze nikt nie przyłapał..

Mniejsza o to, dzisiaj mam "wielką próbe z 5sos"!

W chuj sie cieszę, ale przynajmniej będe miał na co popatrzeć, Calum wygląda mi na geja razem z ashtonem.

Mimo to Luke jest najgorętszy moim zdaniem..

Okej może nie najgorętszym ale wydaje sie najtrudniejszy do poderwania, a ja lubie wyzwania.

One nie lubią mnie bo mam nudne życie pomijając to że wywalono mnie z domu.

To przykre jak bardzo ludzie potrafią być nietolerancyjni, żeby wyrzucać własne dziecko przez to, że jest innej orientacji

Chociaż jakby się tak zastanowić to może nawet lepiej, wreszcie mogę być samodzielny i sam o wszystkim decydować.

A jak już przy decyzjach jesteśmy... czarna czy czerwona koszulka..?

chyba nie wspomniałem, że jestem w sklepie.

Jeśli mam być na tej próbie to muszę jakoś wyglądać, a że uzbierałem już trochę pieniędzy to mogłem pozwolić sobie na kupienie nowych ubrań.

Chodziłem tak po sklepie rozglądając się za czymś w moim stylu aż na kogoś nie wpadłem.

Popatrzyłem w dół bo dziewczyna była ode mnie niższa o kilka centymetrów i odsunąłem się trochę zażenowany.

-patrz jak łazisz łamago- warknęła na mnie. zdziwiłem się bo widząc po jej plakietce z imieniem, które brzmi Paula, pracuje tutaj... Wydaje mi się, czy ona nie powinna być dla mnie milsza..?

Błagam chyba aż tak długo nie mieszkam na ulicy żeby zapomnieć jak działa cywilizacja.

-sama też mogłabyś popatrzeć gdzie się pchasz, jestem większy- odpowiedziałem jej niemiłym tonem, jak zresztą każdemu.

-Może trochę szacunku co?- mówi zdenerwowana.

Wygląda jak wiewiórka z wścieklizną po mocnych dragach.

Swoją drogą... Wiewiórki  to złe stworzenia.

Zaśmiałem się ze swoich myśli i znowu spojrzałem na dziewczynę.

-To ty zaczęłaś być niemiła- wzruszyłem ramionami szperając w ubraniach.

Ona tylko prychnęła z pogardą i weszła na jak mniemam pokoju dla personelu.

15 minut później

Wyszedłem ze sklepu już w kupionych ubraniach, a była godzina 13:23 czyli miałem jeszcze trochę czasu na granie przed przyjściem naszej gwiazdeczki.

Poszedłem do swojego miejsca na trawie gdzie zazwyczaj siedzę, lubię tu być.. Jest miło, a uwierzcie mi nie często spotykam się z miejscami, w których czuje się dobrze, bo z ostatniego jak już zdążyłem chyba wspomnieć, wywalono mnie jak śmiecia, co jest naprawdę przykre. 

Koniec tego przeżywania michael, wróćmy do miłego miejsca.

Ten park to piękne miejsce, dużo zieleni ławki po bokach drużki wiele drzew znajdujących się na trawie.

Najlepiej wygląda tutaj wiosną, wszystko kwitnie i staję się jeszcze piękniejsze niż było dotychczas.

Zazwyczaj panuje tu miła atmosfera.

Zacząłem grać którąś z piosenek jaka przyszła mi na myśl, i która przypadła mi do gustu wystarczająco na tyle, aby była godna zagrania.