Ortografia

465 19 2
                                    

   Zaczniemy od rzeczy, która moim zdaniem rzuca się w oczy najbardziej podczas czytania, czyli ortografii. Jestem osobą bardzo czepliwą jeśli o to chodzi, ale mam nadzieję, że nikogo nie urażę. 

   Generalnie, pisząc książkę (przez cały poradnik będę używać słowa "książka", no chyba że będę chciała zaznaczyć jakieś różnice pomiędzy różnymi formami dłuższych wypowiedzi) pisze się bardzo dużo słów. Oczywiste, prawda? Również oczywistym jest, że w języku polskim jest bardzo dużo słów, w których można zrobić błąd ortograficzny. Sama takowe popełniam, nie mówię że nie, ale jestem na to tak wyczulona, że staram się je od razu poprawiać, chociaż oczywiście nie zawsze wszystkie zauważam. Niektórzy jednak olewają to i publikują swoje rozdziały z masakryczną ilością elementarnych (podstawowych) błędów.  

   Jak pewnie wszyscy z Was wiedzą, że istnieje taka instytucja, jak WHO. A po co nam ta informacja tutaj? 

   Międzynarodowa klasyfikacja chorób ICD-10, zatwierdzona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) zawiera w sobie definicję dysleksji rozwojowej, która brzmi: "specyficzne rozwojowe zaburzenia umiejętności szkolnych". Oznacza to, że dziecko od początku nauki czytania i pisania ma z tym problem. 

   Pominę tutaj moje zdanie na ten temat, za to przejdę do najprostszego rozwiązania tego problemu. Nazywa się on: SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY.

   Nie będziecie raczej zaskoczeni, jeśli powiem, że słownik ten zawiera w sobie około 50 000 (pięćdziesięciu tysięcy) problematycznych słów, np.:
- słownik ortograficzny PWN,  50 000 słów
- słownik ortograficzny z serii "słowniki szkolne" wydanie z 2004 roku, 60 000 słów

   Nie jest tajemnicą, że książki te zostały stworzone, aby pomagać nam, kiedy mamy problem z napisaniem jakiegoś słowa. Jeśli natomiast komuś nie chce się kartkować takiej opasłej księgi, istnieje coś takiego jak słownik internetowy. Łatwo można takowy znaleźć, wpisując po prostu w Google "Słownik ortograficzny online". 

   Po co o tym wszystkim napisałam? Aby uświadomić każdemu z Was, że jest bardzo prosty sposób, żeby błędów ortograficznych nie robić. Uwierzcie mi, akcja może być najznakomitszą, jaką kiedykolwiek widzieliście, ale widząc takie błędy, jak "dżwi", "wruciłem", "pujdę" itp. notorycznie się powtarzające, to ma się ochotę wypruć sobie żyły. 

   Dlatego, jeżeli Ty masz problem z ortografią, to pisząc, miej obok siebie słownik lub otwartą stronę w przeglądarce z takowym. Słownik nie gryzie, a naprawdę może Ci pomóc, a poza tym możesz przecież postarać się zapamiętać jak najwięcej słówek i myślę, że jak się postarasz, to za jakiś czas (dłuższy bądź krótszy) nie będziesz już potrzebować tej pomocy. 

Jak pisać książkę? [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz