opisówka

283 8 2
                                    

Piątka przyjaciół siedziała przy stole rozmawiając. Ruda dziewczyna co chwila podchodziła to tablicy korkowej, przypinając karteczki i zdjęcia. Młody Blythe ciągle ją obserwował, co zauważyła Diana.

- Zostaw sobie obserwowanie Anki na później, Blythe - szepnęła kopiąc go w łydkę. Chłopak cicho syknął z bólu i z wyrzutem spojrzał na brunetkę.

- Dobra, więc co robimy, by spiknąć tą mendę..ZNACZY COLE'A i Josie? - Ania zadała pytanie do grupy, chodząc po pokoju z markerem w ręce. Widząc podniesioną rękę Diany dodała - Bez zamykania w piwnicy.

Na te słowa ręką jej najdroższej przyjaciółki opadła. Shirley zaśmiała się nie przerywając chodzenia.

- Może..Zrobimy imprezę, zaprosimy Cole'a z Mią i Josie z Chrisem. Potem lekko ich skłócimy, by ci porozmawiali sami. Co się stanie po tym to się stanie - powiedziała zamyślona Jane patrząc w ścianę. Zapadła cisza, a wszystkie oczy były zwrócone na młodą Andrews.

- To jest..- nagle powiedziała Diana wstając - ŚWIETNE!
Jane uśmiechnęła się do przyjaciół i dała Ani karteczkę z jej pomysłem, a ta narysowała wielkie kółko i przyczepiła pomysł, a właściwie już plan na tablicy.

-Teraz już tylko trzeba to zorganizować.

------------------------
Następna akcja się szykuje dziecinki😌 btw ta opisówka jest krótka, bo będzie niedługo długa i dość ważna😏

Instagram » Ania, nie AnnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz