Preferencje // Star Wars

Jak wyglądało wasze pierwsze spotkanie?- Han Solo

Jak wyglądało wasze pierwsze spotkanie?- Han Solo

Wylądowałaś właśnie na Tatooine. Wyszłaś ze statku, po czym rozejrzałaś się dookoła, szukając potencjalnego niebezpieczeństwa. Jako że w rebelii działasz praktycznie od zawsze, byłaś przyzwyczajona do różnego rodzaju niebezpieczeństw. Nie mogłaś przelecieć myśliwcem rebelii, ponieważ są one zbyt rozpoznawalne, więc przyleciałaś statkiem zwanym "Zorza".
Zawsze zastanawiało Cię, czemu właśnie tak się nazywa, ale nie wpadłaś na żaden pomysł, więc po czasie sobie odpuściłaś.

Wracając, byłaś blisko Mos Eisley, ponieważ miałaś się spotkać tam z jedynym ze szpiegów. Mon Mothma mówiła że, jest to zapis najważniejszych placówek imperium, oraz osób. Dokładniej była tam też lista, na której były nazwiska osób popierających działania rebelii. Ponoć było tych osób bardzo dużo, więc ta misja była jedną z ważniejszych jakie w życiu dostałaś.

Weszłaś do pabu, w którym miałaś się spotkać ze szpiegiem. Byłaś chwilę przed czasem, więc usiadłaś przy stole ustawionym w kącie. Zaczęłaś bacznie obserwować środek pabu.

Twoją uwagę zwróciły dwie osoby, siedzące kilka stolików dalej. Jednym z nich był wookie, dość rzucający się w oczy, natomiast naprzeciwko niego siedział chłopak w twoim wieku. Ciągle się na Ciebie patrzył. Powiedział coś do swojego przyjaciela, który po chwili również sie odwrócił.

Gdy wookie odwrócił się w twoją stronę chłopak natychmiast powiedział do niego coś w stylu aby robił to dyskretniej.

Nagle podszedł do Ciebie chłopak którego dobrze znałaś. Był to Marcus, oficer imperium, ale również szpieg rebelii.

-No, [T.I] wpadłaś komuś w oko- zauważył.

- Nie żartuj sobie- zaśmiałaś się- masz te informacje?- spytałaś.

-Mam- powiedział po czym wyjął z kieszeni spodni mały dysk.

- To napewno to?- wolałaś się upewnić.

-Zawiedliście się kiedyś na mnie? -spytał- napewno, wszystkie ważne placówki i ogromna lista nazwisk- powiedział już trochę ciszej.

-Bardzo nam pomagasz- powiedziałaś chowając dysk do torebki, którą zawsze miałaś przy sobie- Możemy się jakoś odwdzięczyć?- spytałaś.

-Jasne, wygrajcie te wojnę- powiedział.

Lekko się do niego uśmiechnęłaś po czym on poszedł w stronę wyjścia z pabu. Po pięciu minutach poszłaś w stronę drzwi. Zauważyłaś że nieznajomy chłopak przygląda ci się z jeszcze większym zainteresowaniem. Zatrzymałaś się obok jego stołu.

-Mam coś na twarzy?- spytałaś go ze słyszalnym podirytowaniem w głosie.

- Nie, czemu?-również spytał. Wookie zaryczał na co chłopak się zasmiał.

-Więc czemu się na mnie patrzysz?- spytałaś jeszcze bardziej zdenerwowana.

- Bo chcę wiedzieć jak masz na imię- stwierdził- Ja jestem Han, Han Solo. A Ty to?- spytał.

Westchnęłaś i wyszłaś z pabu. Han pobiegł za Tobą a za nim jego przyjaciel.

-Ej, nadal nie wiem jak masz na imię- krzyknął za Tobą- ja się przedstawiłem- dodał.

-Jestem [T.I]- powiedziałaś po chwili zastanowienia.

-No i wspaniale- Powiedział Han.

May the Force be with you, always.