- A-..
- Hm, coś mówiłaś Lumine?
- Aaa-..-
- Spokojnie, zaraz skończę gotować ten makaron..
- Apsik!- blondynka kichnęła. A to bardzo rzadko się zdarzało. No chyba, że była chora, jak to było w tym przypadku.
Ale teraz odpowiedział jej serdeczny śmiech drugiej połówki. Ajax gotował aktualnie obiad, by Lumine sobie odpoczęła. Nawet specjalnie zerwał się wykładów.
- Ehhh, ja idę po chusteczki..- odezwała się lekko zażenowana i wstała.
- A ty ty ty. Nigdzie nie idziesz. To ja CI je przyniosę.- nagle pojawił się obok niej.
- Ale obiad.
- Przecież się nie przypali przez niecałą minutę?
- Dobra, wygrałeś.- wróciła do pozycji leżącej, a ręką wyczuła futerko ich psiaka. Oczywiście, zwierzak nazywał się Paimon.
- Ze mną nie ma tak łatwo~ - uśmiechnął się w odpowiedzi rudowłosy i poszedł do łazienki naruszyć zapas chusteczek.
- Wypadałoby się szybko wykurować.. Aether by chyba zabił Ajaxa, gdyby widział go tutaj teraz, prawda?- wzięła do siebie pieska i przytuliła go.- Jakim cudem jesteś taka ciepła?
A co do jej brata. Otóż ten aktualnie wyjechał do pracy za granicą, zostawiając ją samą. Dość długo to przeżywała, ale gdy poznała pewnego lekko zadufanego w sobie, ale okropnie przystojnego rudzielca, wszystko się choć minimalnie zmieniło.
Nie mieszkali może jeszcze razem, ale na pewno byli bardzo zakochaną parą.
- Proszę bardzo, to dla pani~ - podał jej opakowanie upragnionych chusteczek.
- Dziękuję, to bardzo miłe z pana strony.- odpowiedziała ciągnąć za jego rękę. Dlaczego tak postąpiła? Ano potrzebowała teraz jeszcze tylko czyjegoś ciepła.
- A-a co z jedzeniem?- spytał zaskoczony tym gestem chłopak.
- Niech sobie poczeka, nie ucieknie ci.- wtuliła się w niego i oparła swoją głowę o jego szyję.
- Mhm.. Tylko potem nie narzekaj, dobrze?- zadał jej kolejne pytanie, odsuwając się delikatnie i patrząc w jej oczy.
- Ale ja nigdy nie narzekałam na twoje jedzenie. Czasami lepiej ci idzie niż mi...- mruknęła cicho blondynka i opuściła wzrok. Jednak znowu pojawiła się potrzeba kichnięcia.
- W-wybacz że ci tak zajmuje głowę. Mogłabym to sama ogarnąć..- znowu coś próbowała wytłumaczyć, na co Ajax się delikatnie zaśmiał.
- Nie bądź śmieszna, jesteśmy parą. Chyba powinniśmy się wspierać, prawda?
Koniec końców, makaron okazał się lekko rozgotowany. A Paimon średnio rozumiejąc co się dzieje, obszczekała listonosza.
Ii macie kolejny rozdział, wybaczcie że przykrótkawy w porównaniu z wczorajszym, ale nooo wczoraj wena mnie poniosła.
Ogólnie macie też linka do piosenki chińskich voice aktorów Klee, Qiqi, Ventiego i Xiao, bo jest mega urocza i wypada co nie co o niej wspomnieć.
Miłego wieczoru! Olcy
CZYTASZ
Genshin Impact - writing challenge #ChilumiWeek2021
General FictionZnalazłam, to czemu by nie spróbować? Może mało kto przeczyta, lecz nie o to w tym chodzi. Miłego dnia towarzyszu, niech Venti będzie z tobą. Autor arta z okładki: @SammieArt