~~~~~~~~
Stał na szczycie skoczni wpatrując się w brata który miał zaraz skakać. Jego starszy brat odepchnął się od belki, gdy dostał sygnał. Cały skok zapowiadał się z początku wspaniale, idealne warunki, świetne wybicie.
Jakoś w połowie skoku raptownie się to zmieniło. Średni Prevc nie zdołał utrzymać się w powietrzu. Z powiewem wiatru jego ciało spadło w dół i z hukiem uderzyło o ziemię.
Domen nie mogąc uwierzyć w to co przed chwilą się stało, stał tylko w miejscu. Odtworzył w głowię obraz zdarzenia sprzed chwili. Powoli do niego to dochodziło. Do oczu naszły mu łzy. Jego ramionami wstrząsnął szloch, skoczek stojący za nim delikatnie go przytulił. Nie zwrócił nawet uwagi na to. Wtulił się w osobnika, pozwalając łzą spływać mu z oczu.
Nie był w stanie wymazać obrazu spadającego brata i podbiegającego natychmiast sztabu medycznego. Nie mógł uwierzyć, że to właśnie Cene coś takiego się przydarzyło, zdecydowanie wolałby być na jego miejscu nawet jeśli musiałby zginąć.
Poczuł delikatne szarpnięcie za ramię, a potem następne. Otworzył oczy, spoglądając na pochylającą się nad nim dziewczynę.
-Julia?- uśmiechnęła się delikatnie do niego
-To był tylko zły sen Domen, śpij dalej
CZYTASZ
Moje Chore Wymysły, Czyli Shoty
FanfictionYo guys shoty o wszytskim lovki kisski foreverki 𝚅𝙸𝙸 𝙸𝙸𝙸 𝙸𝙸𝙾𝙸𝙸𝙾