5. w końcu namówiłem

568 26 9
                                    

◇○Pov. Patryk○◇
Wyszedłem spod prysznica kierując sie do pokoju Maćka. Zapukałem do drzwi po czym lekko je uchyliłem i zauważyłem że Maciuś siedział na łóżku patrząc na drzwi.
- Nie strasz mnie tak i wchodź bez pukania haha - powiedział, patrząc sie raz na moje mokre kosmyki włosów, a raz na moje oczy.
Podszedłem do niego i usiadłem na łóżku obok Maćka. Oparłem głowe o jego ramie i siedzieliśmy tak dłuszą chwile.
- A co powiesz na to, że zgodzisz sie zjeść cokolwiek, a ja ci to jakoś wynagrodze? - (bez skojarzeń nie o to chodzi XDDD dop. aut.) zapytałem Patryczka
- Zależy jaką - odpowiedział patrząc sie na komputer.
- Może nagrasz ze mną odcinek? - zaproponowałem.
- No spoko - odpowiedział Patryk.
Poszedłem na dół i wziąłem wafelka (coś jak te batony Grześki czy Prince Polo) i wróciłem z nim oraz podałem go patrykowi.

◇○Pov. Patryk○◇
Wziąłem od Maćka batona i powoli oraz niechętnie go otworzyłem. Wziąłem niewielkiego gryza i jadłem dalej, a w tym czasie Maciek usiadł obok mnie. Jadłem dalej niechętnymi gryzami, a Maciek patrzył mi prosto w oczy. Gdy w końcu zjadłem całego batona i wyrzuciłem papierek do śmietnika pod biurkiem, Maciek powiedział te słowa, które były dla mnie wręcz niesamowite.
- Jestem z ciebie dumny - powiedział Maciek z swoim cudownym uśmiechem.
_______________
207 słów :")
przepraszam że takie króciutkie ale dzisiaj jeszcze jeden wleci (a bynajmniej sie postaram..) nie mam poprostu weny :/ staram sie pisać wszystko co mi do glowy wpadnie i nom prosze o wybaczenie 🙏
a teraz 3majcie sie bless 👊💥

Jeszcze sie jakoś ułoży... [Maciej R. x Patryk S.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz