K- trochę lepiej - westchnął
N- Kuba proszę cię nie okłamuj mnie
K- masz rację... Po prostu nie chce żebyś czuła ze na ciebie warcze
N- mi to nie przeszkadza - uśmiechnęłam się ciepło. Kochanie pojadę po naszą córkę tylko... Nie rób czegoś głupiego proszę
K- dobrze - westchnął. Obiecuje - powiedział cicho a ja wyszłam. Pojechałam do AnetyA- hej kochana wchodź. Jak się czuje Kuba?
N- nie najlepiej... Mogę zabrać Marysie ?
A- dobrze... Chcesz pokazać Kubie córkę? Wiesz to może nie być najlepszy pomysł...
N- czemu wszyscy myślą że on jest zły?! Kuba nie jest zły on po prostu ma ciężko w życiu... Nawet twoja 1/3 życia nie przeszła tyle co u Kuby. Nawet nie wiesz ile on przeszedł... Miał rzekomą białaczkę a kilka miesięcy później okazało się że jest zdrowy. Wszystko trzymał w sobie. Ucieli mu rękę ale on nadal się nie poddał po czasie kiedy już nie wytrzymał psychicznie. Miał umrzeć niedługo, ale wygrał walkę z chorobą. Zabili mu rodziców na jego oczach. Byl adoptowany... On naprawdę dużo przeszedł i jest jaki jest. Ale ja go naprawdę takiego kocham...
A- przepraszam nie wiedziałam... Zaraz ci przyniosę Marysie akurat się bawi z Stefanem i Różą.Po chwili wyszłyśmy z Marysią od Anety. Miałam już dość tego dnia więc pojechałam do domu. Do Kuby napisałam tylko SMS że przyjadę jutro z Marysią
Misiek 😘💕
N- Skarbek jutro przyjadę już mam dość tego... Kocham : 20 30
K- słoneczko co się dzieje? Martwię się... 😰 : 20 31
K- Misiek co się dzieje : 20 40
K- kochanie wszystko w porządku? Co się dzieje? Martwię się strasznie... 😢 : 21 30 -
Była już 2 nad ranem ale Natalia nadal mi nie odpisala. Nie odbierała i zacząłem się martwić... Zadzwoniłem po OlgierdaO- h..h.. halo - powiedziałem zaspany
K- O.. Olo... - powiedzial drżącym głosem
Ł- Kuba?! Co się dzieje spokojnie - odrazu rozbudziłem się i przy okazji obudziłem Łucje
K- Nat...Natalka
O- stary jest 2 w nocy coś Ci się śniło
K- N.. Nie... Napisała... Napisała mi od 20 że ma tego dość i... I nadal nie odpisała - cały drżałem
O- Kuba może coś Ci się pomyliło
K- jak chcesz to nie jedz. Sam pojadę - rozłączyłem się i powoli podniosłem się łóżka. Cicho westchnąłem. Odrzucałem cały czas połączenia od Olgierda aż zadzwoniła Łucja. OdebrałemŁ- co się dzieje że Olgierd wybiegł z mieszkania jak poparzony
K- nie wiem... Natalia napisała mi o 20 że ma dość czegoś i nie odpisała do ten pory
Ł- spokojnie Olo pewnie do niej pojechał. Nie martw się na zapas ona musi sobie dać trochę czasu. Napisz mi potem co się dzieje. Pa
K- pa...Pukałem do drzwi cały czas aż w końcu otworzyła mi zaspana Natalia z Marysią w ręku.
N-wchodź tylko cicho bo usypiam Marysie
O- wszystko w porządku?
N- tak co się stało? A tak w ogóle przypominam że jest 3 w nocy
O- podobno napisałaś SMS do Kuby ze masz dość... Nie odpisałaś do tej pory a on chciał już do ciebie iść i uciec z szpitala
N- ahh zapomniałam dopisać ze jestem zmęczona i mam dość tego dnia. Dużo się działo ostatnio się działo sam wiesz - westchneła i wbila wzrok w podłogę
O-Natalia na szczęście Kuba się odnalazł... Teraz musisz mu pomóc zeby wyszedł z depresji
N- wiem... Ale nadal nie mogę uwierzyć...
O- nie martw się będziecie szczęśliwą rodziną
N- wiem. Dziękuję że przyjechałeś zamiast Kuby wiem przybiegł by tu uciekając z szpitala... Jak chcesz możesz zostać na noc żeby nie jeździć już
O- dzięki
N- chcesz się napić czegoś? Wino może?
O- no możemy
N- nie kochany to ty możesz ja nie pije
O- kochany mówisz?
N- a co nie? W końcu mi pomagasz
O- a ja myślałem że chodzi ci o coś innego - i wtedy właśnie urwał mi się film...
CZYTASZ
Gliniarze | Kubtalia | Historia Naszej Miłości 2
Historia Corta- Kuba połóż tą broń proszę... - i tak umrę...