Rozdział 20 Antek

6 0 0
                                    

Usłyszałem krzyk złapałem nóż i wybiegłem na korytarz zobaczyłem że Alan ma podcięte gardło i odciętą jedną mogę.

- Ja pierdolę znowu - Powiedziałem.

-Alan miał patrolować swoją służbę a ktoś go zabił-Powiedziała Mariola.

- No widać przecież, no kurwa mać widać-Powiedziała angelika

- Skąd morderca wie o naszych wszystkich planach ??- Spytałem

- Hej patrzcie Tu jest ślady krwi - Powiedziała Kinga - Niech każdy weźmie nóż, idziemy za śladem.

Ślad zaprowadził nas pod drzwi których scenarzysta powiedział że nie wolno otwierać.

- Antek wyważ to.

Kopnąłem trzy razy w drzwi a te otworzyły się weszliśmy do pokoju kilka osób zwymiotowało były tam po przypinane do ściany części ciała Mariusza Doroty i Alana.

- gnojek robi sobie z nas kolekcję-Powiedziałem przerażony.

Sezon na śmierćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz