-DZIEŃ CZWARTY CZ.1-

49 4 13
                                    

- Wychodzę, nie czekaj na mnie - rzucił chłopak wychodząc z hotelowego pokoju.

Od kilku tygodni, aby zapomnieć o ciężkim zerwaniu z Oliv, Dan próbował ustatkować się z dziewczyną na którą jeszcze kilka dni wcześniej by nie spojrzał. Nats była dziewczyną totalnie nie w jego typie. Nigdy nie emanował do niej jakimkolwiek pożądaniem. Mimo czułych słów dziewczyny i przebywania z nią w jego sercu dalej gościła inna. Największy trud jednak sprawiało mu patrzenie na ból, który sprawiał kręconowłosej, gdy całował się z jej największym wrogiem. Jednak to jak cierpiał za każdym razem, gdy dziewczyna nie potrafiła wyznać tego co czuje, sprawiało, że w pewnym sensie chciał, aby czuła ten ból. 

Podczas pięknej nocy w malowniczym mieście we Włoszech, postanowił wyjść na dwór i po prostu przejście się po pustej plaży. Pomyśleć o tym co miał i co robi aktualnie ze swoim życiem. Nie spodziewał się jednak, że pewna dziewczyna, na której bardzo mu zależało również wybrała się na taką przechadzkę. Pod ciężarem wyjazdu i tego wszystkiego chciała uciec i posłuchać fal obijających się o skały. 

Gdy tak szedł patrząc w nieograniczone ilości wody zauważył na horyzoncie postać dziewczyny. Stała z nogami do połowy mokrymi, patrząc wprost na niego. Jej włosy powiewały lekko na wietrze, a twarz pozostawała w stałym spokoju. W tym momencie gdy widział ją w prawie prześwitującej sukience w świetle pełni księżyca, jego cały świat się zatrzymał. Chciał patrzeć tylko na nią. Ona zaś pragnęła rzucić się w jego objęcia i nie wypuścić go już nigdy. 

Z każdym krokiem chłopaka odległość między nimi się zmniejszała, a gdy byli już wystarczająco blisko ich serca zaczęły przyśpieszać. Ani on ani ona nie potrafili wydusić żadnego słowa. Po prostu patrzyli to na siebie to na widok otaczającego ich morza, w którym odbijał się księżyc. 

- Piękny widok - z ust chłopaka padły pierwsze słowa. Nie mógł dużej czekać, musiał się odezwać i posłuchać kojącego głosu dziewczyny. Ta jednak nie odpowiedziała nic tylko z zachwytem w oczach przytaknęła.

- Długo już tutaj jesteś ? - zapytał ponownie z wielką chęcią i pragnieniem rozmowy. 

- Kilka godzin - wyszeptała zakładając delikatnie ręce na swojej klatce piersiowej. 

Z pozoru mocna i zadziora dziewczyna w tej chwili była nieśmiałą małą dziewczynką. Widok tak niewinnej i jakże pięknej hiszpanki przyprawiał chłopaka o jeszcze większe dreszcze. Była to reakcja jego ciała, która pojawiała się tylko przy niej. Przy rudowłosej nie poczuł tego ani razu. 

- Możesz tutaj być ? - odezwała się pierwszy raz sama z siebie. Chłopak uśmiechnął się lekko. 

- Jeżeli chodzi ci o Nats, to tak powiedziałem jej, że ma na mnie nie czekać - odpowiedział zgodnie z prawdą.

- Spoko - pokiwała lekko głową. Nie powiedziała tego, ale w głębi duszy cieszyła się, że dziewczyna nie będzie im przeszkadzać. 

Nagle pod wpływem chwili, gdy włos zaplątał się lekko na twarzy Oliv chłopak podszedł i odgarnął go za ucho, delikatnie muskając przy tym policzek dziewczyny. Popatrzyła w jego oczy i w nich bezgranicznie utonęła. On zaś nie potrafił zabrać dłoni z jej policzka, czuł jakby był do niej przyklejony. Jej nie przeszkadzało to w ogóle, przeciwnie nawet jej się to bardzo podobało. 

- To powietrze działa na mnie jakoś inaczej - mówiła gdy ich twarze same się do siebie zbliżały. 

- Nie wydaje mi się - odpowiedział chłopak tuż przy jej ustach. 

- Wiesz co mi się... - dziewczyna nie dokończyła, ponieważ Dan złączył ich usta w pocałunku. 

Nie był on namiętny. Był delikatny, ale wypełniony całą tęsknotą i miłością. Nie chcieli posuwać się do czegoś mocniejszego. W tej chwili wystarczał im tylko ten pocałunek, szum morza i niespokojne serca. Ich organizmy czuły się w końcu tak jakby odzyskały ponownie siłę do funkcjonowania. Wtem dziewczyna oderwała się od chłopaka i pełnym szczerości wzrokiem wyszeptała.

- Kocham cię - i nie czekając na odpowiedź po prostu wtuliła się w pierś chłopaka. Przytulił ją tylko mocniej do siebie i całując jej głowę odpowiedział to samo. 


-------------------------

Krótki rozdział, ale tak mi się podoba, że nie mam zamiaru dodawać do niego nic więcej. Emocje i sama sytuacja w której znaleźli się bohaterowie myślę, że wam się spodobają. 

Następny rozdział - ten sam dzień tylko normalnie instagramowo.

Do zobaczenia !!! ❤


instagram real life 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz