Rozdział VIII

38 2 1
                                    

Godzina 9.20
Obudził mnie mój budzik w telefonie. Pierwsza myśl jaka mi przyszła - randka. Nastychmiast spojrzałam w telefon odpisując moim kolegom, przeglądając Instagrama, Twittera i Tik toka.
Po długim obejrzeniu socjal mediów, poszłam do łazienki lekko przepłukać twarz żelem nawilżającym i związałam włosy w kolejny kok bo tamten był za bardzo rozczochrany.
Zeszłam na dół zjeść coś na śniadanie. Tym razem zrobiłam sobie płatki, klasyka. Mojej mamy na dole nie widziałam bo pojechała już do pracy.
Napisałam do mojego przyjaciela - Tomka. Nie mówiłam wam o nim. Znam go od ,,brzuszka" naszych mam. Chodziliśmy do tego samego przedszkola, szkoły podstawowej jak i liceum. Zawsze trzymaliśmy się razem. Odkąd on poszedł na studia - A ja... Stoję w miejscu i utrzymuje się dzięki mamie - nasz kontakt się trochę urwał, mimo że nadal zdarzyło nam się napisać raz na kilka dni. Od jakiegoś czasu stwierdziłam że będę pisać więcej. Nie chcę przepaścić tak wspaniałej, wartościowej i długiej przyjaźni. Powód pogorszenia relacji nie stał po stronie tego że znalazł sobie inną przyjaciółkę czy się znudziliśmy. Odkąd chodzi na te studia ma mało czasu, na czym bardzo ucierpiałam, ponieważ nigdy jeszcze tak nie było.

___________________________________________________
Hej... Masz czas?
___________________________________________________

___________________________________________________
Tomeek🙈
Taak! Opowiadaj co u ciebie mała.
___________________________________________________

I zapomniałam również że przed zapoznaniem z Patecem kręciłam z Tomkiem...

___________________________________________________
U mnie jest mega, dzisiaj jadę na randewu!
___________________________________________________

___________________________________________________
Tomeek🙈
O... To super że się cieszysz. Mogę przynajmniej widzieć z kim? Znam typa?
___________________________________________________

___________________________________________________
Może i znasz. Jest to Patecki z ekipy Friza...
                                                  Odczytane 12.13
___________________________________________________

No i jak zawsze... Foch. No nic, to u niego normalne a jak zawsze jutro wyślę mi jakiegoś ,,zabawnego" Tik Toka.
Wyszłam na balkon pijąc ciepłą herbatę. Nie było tak zimno jak się spodziewałam.
Ubrałam buty, kurtkę i czapkę żeby pójść do Lewiatana po małe zakupy o które mama mnie prosiła. Szybko zeszło bo tylko w 15 minut.
Oczywiście po tym poszłam do łóżka i oglądałam filmiki na YouTubie. Szybko skapnełam się że jest prawie 16 więc stwierdziłam że wezmę szybki prysznic i umyje włosy.
Od razu po tym się pomalowałam odrobinkę bardziej niż zwykle. Bardziej podobam się w takiej spicy wersji, ale z drugiej ciężko mi jest nosić tyle tapety.
Poszłam wybrać sukienkę. Tak wygadalam:

Dobiegła godzina 17

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dobiegła godzina 17.30...

Od autorki
Dzisiaj 373 słowa! Wydaje mi się że dziś bardzo przymulałam ale nie mam weny i humoru😟 Mam nadzieję że dotrwaliscie do końca a jak wam się spodobało to glosujcie i komentujcie.
Pytanie: Chcecie trochę więcej wprowadzić życia prywatnego bohaterki do tej książki czy pozostać tak jak jest?❤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 16, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Coś więcej? | Michalina x Patec Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz