~Aaagh! Jak mnie ten Monoma wkurza! Przez całą lekcje tylko mówił jaka to klasa 1A jest gorsza, a oni są lepsi. Czy on nie może zrozumieć jednej prostej rzeczy?! - [T/I] znana jako Rement prowadziła w swojej głowie monolog wyrzaleń. Jednak krzyki wiwatu i nienawistnych związek słów przerwały jej tą czynności. Jako że była dalej w przebraniu bohaterskim postanowiła to sprawdzić. Kiedy bohaterka zbliżała się coraz bliżej źródła dźwięku tym więcej uczniów było. W pewnym momencie usłyszała...
– DEKU! JA CIĘ ZABIJĘ! - szorstki znajomy nienawistny krzyk, jak i dobrze jej znane przezwisko jednego chłopaka.
– Kacchan uspokój się! To było niechcący! A po za tym to tylko woda! Zaraz wyschnie! - zielono-włosy odskoczył od ataku blondyna który z całej siły chciał pozbyć się ucznia All Might'a.
[T/I] przyglądała się chwilę małej bijatyce między chłopakami, kiedy jednak zauważyła że Izuku został zamknięty w kącie przez czerwono-okiego ruszyła do akcji.
Między chłopakami rozbłysło światło które po chwili zgasło a na jego miejscu stała Rement. Machnęła ręką w stronę wybuchowego chłopaka, którego odepchnęło mocny podmuch wiatru, pomimo swojej siły nie wywrócił ucznia klasy 1A.
– Katsuki Bakugo ! Co to ma znaczyć?! - krzyknęła [K/W]-włosa.
–Tch...- Tylko tyle opuściło usta chłopaka.
– S-Sensei!- zielono-oki wpatrywał się na sylwetkę jego nauczycielki.
– Wszystko dobrze Izuku? - [K/W]-włosa spojrzała za siebie żeby spotkać się ze wzrokiem jej ucznia i kolegi z klasy. Chłopak nagle oblał się rumieńcem gdy tylko ich oczy się spotkały.
– T-T-tak... W-wszystko dobrze - zielono-oki spojrzał w inną stronę.
– Jeżeli zobaczę w tej szkolę następną bójkę to nie będę juz taka miła, zapamiętajcie - bohaterka pstryknęła palcami i zniknęła na oczach wszystkich.
– To się nazywa wejście i zejście smoka! - krzykną jeden z uczniów.
[K/W]-włosa oparła się o jedną ze ścian pustego korytarza przy jej klasie. Dziewczyna zamknęła swoje [K/O] oczy. Jednak nie stała tak za długo bo została przez kogoś wciągnięta do klasy. Poczuła że ktoś przypiera do ściany. A zimny oddech pozwalał jej do zgadywania kto to mógł być...
_______________________________________PRZEPRASZAM WAS WSZYSTKICH ZA TO ŻE NIE BYŁO ROZDZIAŁÓW! NIE MIAŁAM ZA BARDZO CZASU ANI WENY! OD DZIŚ POSTARAM SIĘ DODAWAĆ REGULARNIE ROZDZIAŁY!
Bye~