Kolejny Dzień

11 3 0
                                    

Gdy idę przez kolejna betonową  drogę
Gdy znów patrzę na swoje zwyczajne buty
Wtedy tęskno mi za nieznana siłą

Bo czy to nie piękne czuć bul po tym  ciężkim znowu dniu

Gdy wiesz ze coś dzięki temu osiągniesz.

Lub poczucie że twoje poświęcenie jest wszyskim co w tej chwili warte

Czy satysfakcja która przedziera się przez szum telewizora

Pedze wciąż niczym śmiech ot co

Nie chciałbyś wtedy tańczyć  wraz z  ukochaną?

Jeszcze nigdy bul nie był tak kojącą kołysanka do snu

A łużko nigdy  tak łagodne  i czułe

Błędy tak odległe niczym zagubione w głuszy

Już nie przeszkodzą mi dziś spać

Wiersze białeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz