- Co ty tu robisz!?- zapytałam wstając i patrząc na chłopaka.
- Przeniosłem się tu ,aby mieć na oku co robi moja dziewczyna. Widzę że dobrze się bawisz- powiedział Gjoong i pociągnął mnie za rękę - ale już jestem-
- Yoon-Lea! Yoon-Lea! Musisz oddać szybko ten formularz!- krzyknęła dziewczyna z młodszej klasy.
- Oj no tak! Już idę!- wyrwałam się z uścisku Gjoong'a i pobiegłam za dziewczyną.
- Uważaj sobie Seojun- parsknął Gjoong i poszedł do swojej klasy.
- Co za dupek- odpowiedział oschle Seojun.
Poszłam do gabinetu nauczycielskiego ,podeszłam do pana Joon-woo.
- O witaj Yoon. Masz ten formularz?- zapytał ,a ja lekko się wachałam czy mu go oddać.
- coś się stało?- zapytał.
- Nie nic- powiedziałam i oddałam formularz.
- Chcesz być idolką? Bardzo dobre połączenie. Lubisz muzykę twoje nazwisko samo to tłumaczy - powiedział pan Joon-woo.
- do widzenia- powiedziałam i się ukłoniłam.
- ucz się pilnie Yoon! Do zobaczenia- powiedział.
Gdy lekcje się zaczęły oczywiście baba od matmy musiała zrobić dodatkowy test. Miałam szczęście że się chociaż trochę uczyłam, test był łatwy więc szybko go zrobiłam i oddałam w między czasie coś zaczęłam gryzdolić.
Z pisania wywarł mnie głos Seojun'a.
- Yoon! Już lekcja idę skończyła- powiedział i szturchnął mnie w ramię.
- Ehhh okej Okej- powiedziałam i spakowałam resztę rzeczy.
Tak właśnie minął poniedziałek ,a podobnie wtorek. Był wieczorny wtorek.
- Mamo! Yu-Ju znów zabrała mi klamrę- powiedziałam i pakowałam ostatnie rzeczy do torby.
- Ehh masz tu ją- rzuciła Yu-Ju w moją stronę klamrę.
- Nie musisz być taka wredna- powiedziałam i właśnie zamykałam torbę.
- ja jestem wredna? Nie chcę wyjeżdżać z Korei- powiedziała smutna.
- Eh nie smuć się- powiedziałam i lekko ją objęłam.
- radzisz abym wyjawiła mu uczucia przed wyjazdem? Czy już po?- zapytała.
- nie trać czasu!- powiedziałam a Yu-Ju wstała zadowolona.
- Masz rację!- odpowiedziała i wybiegła z pokoju.
Dokładnie tak minął mój wtorek ,nastała słoneczna środa ,ubrałam coś ładnego i zrobiłam poranną rutynę.
- możemy jechać- powiedziałam do mojej siostry ,a ta szybko wzięła moją walizkę.
Gdy dojechaliśmy na miejsce od razu kierowca wziął walizki ,weszłam do autobusu i szukałam wolnego miejsca znalazłam je kolo Rong'a.
- cześć Yoon- powiedział i lekko się przesunął.
- Ehh cześć- powiedziałam.
- co się stało? Seojun nie przyjął twojego miłosnego wyznania?- zapytał.
- nawet się w nim nie zakochałam- powiedziałam i próbowałam zasnąć.
- Myślisz że damy Ci zasnąć?- zapytała Soo-ah za mną.
- czego chcecie?- zapytałam.
- zaśpiewaj jakąś piosenkę- powiedziała Soo-ahh a za nią reszta.
CZYTASZ
Odkryj swoje piękno [Han Seo-jun, Prawdziwe piękno] PL [Z]
Fanfiction(Nie wiem co tu poszło nie tak, ale traktujcie książkę z przymrużeniem oka) Jestem Song Yoon-Lea! Przeniosłam się z liceum Yongpa do Saebom, tam poznałam przyjaciół i miłość życia moje przygody miały duże skutki na moje dalsze życie. Chcecie dowiedz...