9

639 24 48
                                    

- Co ty tu robisz!?- zapytałam wstając i patrząc na chłopaka.

- Przeniosłem się tu ,aby mieć na oku co robi moja dziewczyna. Widzę że dobrze się bawisz- powiedział Gjoong i pociągnął mnie za rękę - ale już jestem-

- Yoon-Lea! Yoon-Lea! Musisz oddać szybko ten formularz!- krzyknęła dziewczyna z młodszej klasy.

- Oj no tak! Już idę!- wyrwałam się z uścisku Gjoong'a i pobiegłam za dziewczyną.

- Uważaj sobie Seojun- parsknął Gjoong i poszedł do swojej klasy.

- Co za dupek- odpowiedział oschle Seojun.

Poszłam do gabinetu nauczycielskiego ,podeszłam do pana Joon-woo.

- O witaj Yoon. Masz ten formularz?- zapytał ,a ja lekko się wachałam czy mu go oddać.

- coś się stało?- zapytał.

- Nie nic- powiedziałam i oddałam formularz.

- Chcesz być idolką? Bardzo dobre połączenie. Lubisz muzykę twoje nazwisko samo to tłumaczy - powiedział pan Joon-woo.

- do widzenia- powiedziałam i się ukłoniłam.

- ucz się pilnie Yoon! Do zobaczenia- powiedział.

Gdy lekcje się zaczęły oczywiście baba od matmy musiała zrobić dodatkowy test. Miałam szczęście że się chociaż trochę uczyłam, test był łatwy więc szybko go zrobiłam i oddałam w między czasie coś zaczęłam gryzdolić.

Z pisania wywarł mnie głos Seojun'a.

- Yoon! Już lekcja idę skończyła- powiedział i szturchnął mnie w ramię.

- Ehhh okej Okej- powiedziałam i spakowałam resztę rzeczy.

Tak właśnie minął poniedziałek ,a podobnie wtorek. Był wieczorny wtorek.

- Mamo! Yu-Ju znów zabrała mi klamrę- powiedziałam i pakowałam ostatnie rzeczy do torby.

- Ehh masz tu ją- rzuciła Yu-Ju w moją stronę klamrę.

- Nie musisz być taka wredna- powiedziałam i właśnie zamykałam torbę.

- ja jestem wredna? Nie chcę wyjeżdżać z Korei- powiedziała smutna.

- Eh nie smuć się- powiedziałam i lekko ją objęłam.

- radzisz abym wyjawiła mu uczucia przed wyjazdem? Czy już po?- zapytała.

- nie trać czasu!- powiedziałam a Yu-Ju wstała zadowolona.

- Masz rację!- odpowiedziała i wybiegła z pokoju.

Dokładnie tak minął mój wtorek ,nastała słoneczna środa ,ubrałam coś ładnego i zrobiłam poranną rutynę.

- możemy jechać- powiedziałam do mojej siostry ,a ta szybko wzięła moją walizkę.

Gdy dojechaliśmy na miejsce od razu kierowca wziął walizki ,weszłam do autobusu i szukałam wolnego miejsca znalazłam je kolo Rong'a.

- cześć Yoon- powiedział i lekko się przesunął.

- Ehh cześć- powiedziałam.

- co się stało? Seojun nie przyjął twojego miłosnego wyznania?- zapytał.

- nawet się w nim nie zakochałam- powiedziałam i próbowałam zasnąć.

- Myślisz że damy Ci zasnąć?- zapytała Soo-ah za mną.

- czego chcecie?- zapytałam.

- zaśpiewaj jakąś piosenkę- powiedziała Soo-ahh a za nią reszta.

Odkryj swoje piękno [Han Seo-jun, Prawdziwe piękno] PL [Z]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz