Owen i Claire po cichu weszli do budynku i podeszli do chłopców
*wszyscy mówią szeptem*
Owen:co wy tutaj robicie?
Zach:później to wyjaśnimy,narazie mamy większy problem
*pokazuje na jaja i ślady pazurów*Claire:co teraz zrobimy?
Owen:musimy być bardzo cicho i pomału stąd wyjść,raptor nas obserwuje ale nie wiadomo kiedy bedzie chciał zaatakować.
Wszyscy zaczęli pomału opuszczać budynek lecz udało się wyjść tylko zachowi i Claire, kiedy Owen i Grey byli przy wyjściu Grey potknął się o kable,hałasy spowodowały że w jednym momencie zostali otoczeni przez dwa raptory
Claire*zza drzwi*:Grey!Owen!
Owen:ciiiiii,damy sobie radę
Owen zaczął zajmować raptory i próbował je uspokoić w tym czasie lekko popychał Greya ku wyjściu
Owen:idź. Szybciej.
Grey: co z Tobą?
Owen:dam sobie radę, idź!
W tym momencie Owen wypchnął Greya na zewnątrz i zamknął drzwi,został tylko on i para wściekłych raptorów. Claire tak ucieszyła się że chłopcą nic nie jest że nie zauważyła tego że Owen został w środku
Claire:po co tu przyszliscie!?
Zach:yyyyyy Ciociu...
Claire:słucham
Zach:Owen został w środku...
Claire:Owen!co Ty wyprawiasz!wychodz stamtąd!
Owen:drzwi się zatrzasneły,ale jakoś wyjdę!
Claire:idzcie do auta,i nie ruszajcie się stamtąd
Zach i Grey poszli do auta. Owen tak skupił się na wyjściu z pomieszczenia z raptorami że nie słyszał wołań Claire.Owen zobaczył właz na suficie,pomyślał że tamtędy wyjdzie,
Owen uspokoił trochę raptory i próbował otworzyć właz,bo paru próbach mu się udało,gdyż wyszedł szybko zamknął wyjście i był już bezpieczny. Zszedł z dachu i zobaczył Claire próbującą otworzyć drzwiOwen:mnie szukasz?*uśmiechnął się na widok biegnącej do niego Claire*
Claire*przytulając się do owena*:Tak się cieszę że nic Ci nie jest
Owen:oczywiście że nic mi nie jest *śmiech*
Claire*zauważa jego ranę na policzku*:A to co?nie widziałam tego wcześniej*kładzie rękę na policzku owena by przyjrzeć sie ranie*
Owen*patrzy na Claire*:wszystko że mną w porządku, mała walka z pteranodonem ale to nic takiego
Claire:napewno?dobrze,chodźmy do chłopców
Owen i Claire poszli do chłopców, gdy Grey zobaczył Owena wyłaniającego się zza drzew bardzo się ucieszył i od razu do niego podbiegł
Grey*Przytulajac się do Owena*:nic ci nie jest?!
Owen:wszystko ze mną w porządku
Grey:dziękuję Ci że mnie uratowałeś!
Zach:Ja też dziękuję.
Owen:nie ma za co,ale następnym razem nie pchajcie się do niebezpiecznych miejsc sami
Zach:dobrze,przepraszamy
Wszyscy wsiedli do samochodu
Owen:więc gdzie teraz?
Claire:musimy zobaczyć co z simonem
CZYTASZ
Clawen (Jurassic World)
Fanfictionczęść dalsza wydarzeń po śmierci indominusa rexa (W tej opowieści udajemy że wydarzen z jurassic world 2 w ogole nie było,a Simon masrani jak i wyspa Isla Nublar mają się dobrze) (nie które "sceny" będą zaczerpnięte z jurassic world 2)