Claire i Owen spotykają się na dole przy recepcji
Owen:hej,gotowa
Claire:myślę że tak
Owen:co z chłopcami?
Claire:O tam! Idzie opiekunka.
Claire poszła porozmawiać z opiekunką w tym czasie chłopcy podbiegli do Owena
Grey:będziesz ją bronił,prawda?
Owen:oczywiście że tak,wróci cała i zdrowa
Zach:dziękujemy, powodzenia.
Chłopcy poszli do opiekunki A Owen poszedł za Claire do samochodu razem pojechali na port
Alan:O dzień dobry,wsiadajcie
Owen i Claire wsiedli do przyczepy samochodu(ten samochód był na statku)
Claire:Kiedy będzie reszta?
Alan:za nie długo powinni być
Zia:witam, już jestem
Claire:część
Owen:jak się masz
Franklin*zestresowany*:dzień dobry
Owen:denerwujesz się?
Franklin:trochę
Owen:będzie dobrze
Frankilin:łatwo ci mówić
Alan:możecie iść spać jeśli chcecie,będziemy za jakieś 5 godzin
Po tych słowach wszyscy poszli spać, Owen obudził się i zobaczył Claire przytuloną do niego, wyglądało to mniej więcej tak:Owen uśmiechnął się i pocałował Claire w czoło po czym spróbował zasnąć.
Obudził ich głos Zij:Zia:wstawać gołabeczki, już jesteśmy
Claire obudziła się i szybko wyjęła rękę z pod koszulki Owena. Wstali i poszli ku wyjściu
Alan:rozdzielacie się, zija i Franklin idą w tamtą stronę A Owen i Claire idą tam,panowie pamiętać żeby bronić kobiet
Claire*po cichu do Owena *:to chyba raczej Zija będzie bronić Franklina
Owen*po cichu*tez mi się tak wydaje
*śmieją sie*
Alan:możecie iść.
Zia i Franklin poszli w swoją stronę A Owen z Claire w swoją
Claire usłyszała jak coś przebiega w krzakach obok nich i schowała się za Owenem łapiąc go za rękę
Claire:Owen...co to Było?
Owen:pewnie kompsognat, nic nam nie grozi
Po chwili zza krzaków wyskoczył kompsognat z owocem w buzi
CZYTASZ
Clawen (Jurassic World)
Fanfictionczęść dalsza wydarzeń po śmierci indominusa rexa (W tej opowieści udajemy że wydarzen z jurassic world 2 w ogole nie było,a Simon masrani jak i wyspa Isla Nublar mają się dobrze) (nie które "sceny" będą zaczerpnięte z jurassic world 2)