Rozdział 2 ❤🦖

133 13 0
                                    

20 minut później gdy technicy i ochrona dotarli do centrum jurassic world

Max(ochroniaż): Dzień dobry,mieliśmy tu wezwanie

Claire:Tak,dziękuję że przypłynęliscie, mógłbyś wysłać techników do centrum dowodzenia, zasilanie się wyłączył

Max:Jasne, już się robi *odwraca sie I krzyczy do technikow*
Wszyscy technicy do centrum dowodzenia, musicie włączyć zasilanie!

Claire: Bardzo dziękuję

Max:co ma robić ochrona?

Claire: musicie jechać odszukać żywe dinozaury, podzielę was na 2 grupy

Max: w porządku

Claire:Owen chodz tutaj!

Owen podchodzi i słucha claire

Claire:zespół nr.1 *wskazuje na 3 osoby:Jacka,marka i Owena* pojedziecie do ptaszarni, zobaczycie czy masrani i piloci żyją

Jack i Mark stają za Owenem i rzucają mu broń

Claire: ja i reszta jedziemy szukać dinozaurów...ah zapomniałabym jeden z was na przykład lee (czytaj:Li) pójdzie zająć się chłopcami

Zach:Ciociu możemy jechać z Tobą?

Claire:to niebezpieczne.

Grey:Byliśmy tu nie dawno znamy mniej więcej położenie niektórych dinozaurów.

Claire:no dobrze,ale będzie ostrożni,Ruszamy!

Owen:Claire...

Claire odwróciła się i podeszła do Owena

Claire:Tak?

Owen:uważaj na siebie,dobrze?

Claire:Dobrze,ty też uważaj

Claire i Owen uśmiechnęli się czule i rozeszli w swoje strony

U owena:

Jack:widzę helikopter!

Owen:musimy być ostrożni,nie każdy pterodon musiał wylecieć

Mark:zgadzam się z Owenem

Owen:ktoś się tam rusza.

Cała trójka podeszła do zniszczonego helikoptera który już nawet go nie przypominał. Zobaczyli oni drugiego pilota (wiem że w filmie on już nie żył bo został przebity przez dziób pterodaktyka ale tutaj ma on dziurę w nodze ), pilot wyglądał na żywego,
Owen pobiegł do niego i wyciągnął z helikoptera,kiedy Jack i Mark próbowali złapać kontakt z pilotem Owen przeglądał czy teren jest czysty i czy nie ma w pobliżu masraniego.
Udało się złapać kontakt z pilotem

Jack:hej!słyszysz nas?

Mark:halo!odezwij się!

Pilot:co się dzieje?

Mark:Owen!chodz tu!

Owen podbiega i próbuje porozmawiać z pilotem

Owen:słyszysz mnie?pamiętasz jak się nazywasz?

Pilot:jestem Daniel

Owen:jak dobrze że nie straciłeś pamięci!pamiętasz co stało sie po tym jak się rozbiliscie?

Daniel:próbowałem rozmawiać z simonem o tym co teraz zrobimy,ostatnie co pamiętam to Simona kiedy mówił mi że pójdzie po pomóc i dźwięk butów odrywających się od błota,potem nic nie pamiętać chyba coś uderzyło mnie w głowę.

Jack:co teraz?

Owen:zabierzcie do punktu szpitalnego,lekarze powinni już dawno dopłynąć

Mark:A co z Tobą?

Owen:pójdę poszukać simona
*wyciąga nóż i znika w cieniu drzew*

Jack:Ale to niebezpieczne!!!

Owen*z za drzew*:Nic mi nie będzie!

Owen trafia na ślady butów,zwalnia tępo i idzie za nimi, ślady prowadzą za krzaki, Owen już chciał zobaczyć czy Simon nie leży tuż za nimi lecz nagle poczuł na sobie śline i usłyszał znajomy mu dzwiek...

-------------------------------------------------------
 

I tu znów muszę was przeprosić że rozdział jest krótki lecz chciałam zakończyć właśnie w tym momencie by dodać tu trochę tajemniczości, mam nadzieję że dalsze części się wam spodobają!

Tak z ciekawości,jakie są wasze ulubione dinozaury?
Moje to raport,ankylozaur i stygimoloch

Trzymajcie się!❤🦖

Clawen (Jurassic World)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz