Gdy czasem dochodzi u mnie do zmęczenia materiału i mam dość "Chłopców z Placu Broni" to...
BUAHAHA! ALEŻ WAS PERFIDNIE OKŁAMAŁAM.
Nigdy jeszcze nie miałam dość "Chłopców" i nie przewiduję by miało się to wydarzyć w najbliższym czasie.
Jednak zdarza się, że mam ochotę szukać filmów bądź książek o podobnych motywach.
To chyba normalne, prawda? (prawda??!!)
(już, już przechodzę do sedna)
- The Sandlot (Amatorzy sportu) 1993
Lata 60, Stany Zjednoczone. Scotty Smalls (ekhem Nemeczek ekhem) razem z mamą i ojczymem wprowadza się do nowego domu. Jego największym marzeniem jest nauczenie się gry w baseball. Wygląda na to, że jego marzenie ma szansę się spełnić, bo pod opiekę bierze Scotta miejscowy baseballowy guru (ekhem Boka ekhem). Wkrótce chłopiec zaprzyjaźnia się z nowymi kolegami i dołącza do grupy dziecięcych fanów baseballa. Wszyscy biorą udział w wielu sportowych przygodach. Ale mają problem, bowiem okazuje się, że za ogrodzeniem ich boiska pojawia się legendarna "Bestia" - pies, który żywi się piłkami baseballowymi.
Pojawia się także konkurencyjna grupa chłopców oraz moment, który porównać można by do bitwy o plac, kiedy siedzisz przed ekranem i obgryzasz palce ze zdenerwowania.
- La Nouvelle guerre des boutons (Wojna guzików) 2011
Podczas gdy cały świat pogrążony jest w koszmarze drugiej wojny światowej, chłopcy z dwóch francuskich wiosek, Longeverne i Velrans, walczą ze sobą. Tym razem jednak ta ich małą, prywatna wojna nie przebiega tak jak zwykle. Bowiem, żeby pozbawić więźniów honoru ucina im się guziki u ubrań. Z tego właśnie powodu konflikt ten nazywa się "Wojna Guzików", ta wioska, która zbierze większą ilość guzików wyjdzie z niego zwycięsko.
Dostaniemy również wątek miłosny: młoda żydówka o imieniu Violet przyciąga bowiem uwagę Lebrac'a, który przewodzi chłopcom z Longeverne.
Kochane kino familijne, ale broni się także jako film przygodowy. A fakt, że akcja rozgrywa się w trakcie drugiej wojny światowej dodaje całości ciekawego zabarwienia.
- "Awantura w Niekłaju" 1962, Edmund Niziurski
Zenon – „admirał", wódz Piratów, o silnych cechach przywódczych, chytry, władczy, owładnięty chęcią zdobycia skarbu (ekhem Gereb ekhem)Michał – „wiceadmirał" Piratów, uznając tylko rycerskie metody walki, potrafiący się zdobyć na współdziałanie z przeciwnikiem w imię wyższych celów (ekhem Boka ekhem)Andrzej Kszyk – przywódca „Kolonistów", syn inżyniera, głównego konstruktora w fabryce (ekhem Feri Acz ekhem)Anka Ankwicz – przywódczyni „Zielonych Jaszczurek" (NARESZCIE JAKAŚ ŻEŃSKA POSTAĆ, czyli to czego każdemu z nas zabrakło w "Chłopcach z Placu Broni")
Lekką trudnością w czytaniu "Awantury" realia są inne, nam już nieznane. Bowiem akcja powieści rozgrywa się w epoce gomułkowskiej, a dokładniej w lipcu 1960 roku. Dzięki Bogu można poczytać w necie opracowania, wytłumaczenia i analizy.
Powieść opiera się na podobnym schemacie fabularnym, co "Chłopcy". Mamy dwie grupy, które walczą o kontrolę nad pewnym terenem. W "Awanturze" mamy Stary Ogród w miejsce Placu Broni. Nazwy grup są inspirowane kulturą i polityką współczesną Niziurskiemu. U Molnára inspiracją była Wiosna Ludów i Zjednoczenie Włoch, i tak u Niziurskiego jest dekolonizacja Afryki oraz astronautyka.
Akcja rozgrywa się w lipcu, tuż przed świętem 22 lipca (w PRL-u najważniejsze święto państwowe, rocznica ogłoszenia Manifestu PKWN w 1944 roku), podczas którego ma być wystawiona inscenizacja bitwy pod Grunwaldem. Nasi bohaterowie, uczniowie szkoły podstawowej, podczas półkolonii biorą udział w próbach inscenizacji, a w wolnym czasie odkrywają Stary Ogród i walczą między sobą o kontrolę nad nim. Tym co najbardziej motywuje Piratów jest plotka, jakoby na terenie Ogrodu ukryty był „skarb Szwajsa" – skrzynie ze złotem zakopane tuż przed końcem wojny przez niemieckiego właściciela fabryki. Jednocześnie wiceadmirał (zastępca wodza) Piratów Michał, przywódca Kolonistów Andrzej Kszyk i przywódczyni Zielonych Jaszczurek Anka Ankwicz dochodzą do wniosku, że wokół fabryki dzieją się niepokojące rzeczy – jakaś banda usiłuje wykraść pilnie strzeżony wynalazek „silnik beztłokowy". Ponieważ dorośli nie wierzą w ich ostrzeżenia (jak to dorośli), młodzi postanawiają działać na własną rękę, ponad „podziałami plemiennymi" i zdemaskować szajkę.
Jest również to co Marysie lubią najbardziej: cichutki, niemal niezauważalny wątek miłosny (a może nawet dwa?), który nijak nie popycha akcji do przodu, ale jednak nadaje postaciom dużo więcej autentyczności i uroku.
Czytajcie! Oglądajcie!
A jeśli już znacie wspomniane te przeze mnie dzieła, to napiszcie mi moi drodzy, co myślicie.
PS. Miłego Dnia Singla :))) Czy może raczej jego ostatnich 5 minut
CZYTASZ
Chłopcy z Placu Broni - Memy i przyjaciele i czasem mądre rzeczy
FanfictionNiech mnie ktoś powstrzyma, bo chyba mi się nudzi ;))