26.02.2021
Coraz gorzej się z Tobą dzieje, jadąc do pracy zastanawiasz się, kiedy znajdziesz w sobie tyle odwagi, żeby wjechać w drzewo. Wszystko niszczy Cie od środka. Chcesz zniknąć, żeby ktoś w końcu zrozumiał, jak bardzo źle się czujesz. Wiesz, że nikt Ci nie wierzy, bo przecież to tylko chwilowy smutek i musisz wziąć sie w garść. Nie zdają sobie sprawy, jak bardzo boli to, że nie potrafisz odczuwać szczęścia. Może jeśli coś sobie zrobisz- w końcu zrozumieją, w końcu będą patrzeć na Ciebie tak, żebyś czuła się dobrze. Nie powiedzą tego prosto w twarz, ale ty wiesz. Wiesz, że oni to bagatelizują, a ty zostałaś z tym sama i musisz „wziąć się w garść", bo przecież to takie proste. Chciałabyś zacząć krzyczeć, żeby usłyszeli to wołanie o pomoc, ale co to da?
