Pov Malfoy
Obudziłem się z...Potterem w łóżku?! Była 4 rano lepiej będzie gdy będzie z Gryfinami lecz jednak leżał tam list dla Pottera przeczytałem go;Harry i Draco
Wy myślicie że ja nie wiem?! Mój braciszek spał dzisiaj z tobą! U slizgonow! Pewnie czyta to Malfoyek! Jezu pisząc to cisnę bekę xd. Dobrze że ja jednak mam przyjaciółkę slizgonke :). Pozdrow Pansy. Moja Bestie. A i niech Harry lepiej się zbiera. Bo się okaże że zza światów dostanie wyjca od starych... Albo gorzej.... 0 jedzenia przez tydzień u ciotki i wujka... Zbierajcie się raz raz... O 4:30 u gryfonów!
-Pottah
-Cholera!-poeiedzialem pod nosa. Budziłem Harrego jak się obudzil poszliśmy do gryfonów. Harry usiadł w salonie. Lecz potem zaszła 2 z Potterów żywych Potterów.
Pov Harry
-Witan miłego Pana-powiedziala Wiktoria. Olałem to. Chciałem jeszcze spac. Ale zauważyłem u Wiktorii malinkę... Byłem wkurwiony... Skierowałem się do pokoju Freda wparowalem jak poparzony.
-Co ty zrobiłeś WiKtori?!-krzyczalem
-S-spokojnie!-zajakal się Fred
-To tylko malinka! Harry uspokój się! Rozumiesz?!-krzyczala dziewczyna.
-W dupie to mam!-znowu się wydarlem.
-Tylko pocałowałem ja w szyję nic więcej!-wydusil Fred.
-Niech będzie-odpuscilem.
Nagle Hermiona wparowała do pokoju złapała za rękę Wiktorię i wyciągnęła. To nie będzie łatwy dzień dla Wiktorii.... Słyszalne były niektóre słowa Hermiony i Wiki lecz....
Pov Wiktoria
Gdy doszliśmy Hermiona zaczęła się drzeć....
-Mowilam zakryh?! Mówiłam teraz masz! Harry jest wściekły!! Zakrywaj to! Już!-dzireczyna krzyczała i zakryla mi malinkę.... Ten dzień nie będzie łatwy.... Nagle wparował Ronald.
-Wiktoria co Harry odpierdala?!-zaczal się drzeć
-Mozecie mnie kurwa zostawić?!-wydarlam się i zamknęłam w łazience...Witam państwa! Kolejny rozdział! Kc wasl
CZYTASZ
Zamknij się idioto-Drrary i Pensmione
FanfictionJest to książka Drarry ale występuje w niej moja oc nie bijcie pls