No i co jeszcze

409 16 5
                                    

~na wstępie chcę przeprosić że długo nie było rozdziału musiałam sobie coś przemyśleć ale już jestem i będę pisała dalej~
Pov Monia. Przecież mojjje dziecko nie tylko nie to,dlaczego zawsze ja?!mam nadzieje ze wszystko się ułoży
K-spokojnie Monisia wszystko będzie okej
M-tsa napewno
J-zadzwoniłam na policję zaraz będą
*przyjechała policja*
Pol1-i widzę że znów się spotykamy
M-niestety
Pol2-dobrze,co się stało?
M-No bo bo *monia nie zdążyła do kończyć bo się rozpłakała i pobiegła na górę*
K-to ja może pójdę za nią
J-to ja powiem co się stało
*karol pobiegł za monia*
K-spokojnie wszystko będzie okej
M-nie nic już się nie będzie okej
K-spokojnie chodź teraz na dół dobrze?
M-No dobrze
*zeszli na dół wtedy Julka skończyła mówić policjantom co się stalo*
Pol1-dobrze a jak dziecko wyglądało?
M-ciężko powiedzieć....
Pol2-dobrze ze pani już jest prosze powiedzieć jak dziecko wyglądało
M-No był to mały bobasek wyszliśmy ze szpitala ledwo co z nim jedyne co pamietam to ze miało brązowe oczy i było ubrane w różowy strój i zawinięty kocykiem
Pol1-dobrze będziemy szukać a jak miało na imię dziecko
K-Natalia
Pol2-dobrze to wszystko dowidzenia
M-dowidzenia
K-jestem zmęczony pójdę już spać dobranoc
M-ja tez dobranoc
N-No ja tez pójdę dobranoc
Wszyscy-No my wsumie też dobranoc
~przepraszam że dziś taki krótki ale nie mam pomysłu jutro będzie lepszy bardzo dziękuje wszystkim którzy czytają moja książkę jesteście najlepsi! A teraz dobranoc~

To nie jest tylko przyjaźń| MoniczkaxKarol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz